Iga Świątek awansowała do półfinału wielkoszlemowego tenisowego turnieju French Open

Łukasz Konstanty
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Iga Świątek awansowała do półfinału wielkoszlemowego tenisowego turnieju French Open, który od niedzieli, 25 maja, odbywa się na kortach w Paryżu. W ćwierćfinale nasza najlepsza tenisistka wygrała z Ukrainką Eliną Switoliną 6:1, 7:5. W półfinale jej rywalką będzie Aryna Sabalenka.

Obydwie tenisistki wcześniej mierzyły się ze sobą cztery razy. Polka przegrała tylko raz - W 2023 roku w ćwierćfinale wielkoszlemowego Wimbledonu, a więc na trawie, na której dotychczas nie radziła sobie najlepiej. Pozostałe pojedynki (jeden na mączce i dwa na nawierzchni twardej) padły łupem naszej zawodniczki, która w dodatku nie straciła w nich seta.

Świątek lepsza od Switoliny w pierwszym secie

Od początku wtorkowego starcia byliśmy świadkami wyrównanej rywalizacji. Switolina starała się odpychać raszyniankę od linii końcowej i zmuszać ją do biegania, z kolei Świątek próbowała potwierdzić dyspozycję zaprezentowaną w trzech początkowych rundach oraz w drugim i trzecim secie rywalizacji z Jeleną Rybakiną.

W towarzyszącym tenisistkom na korcie wietrze lepiej odnajdowała się Polka. Niżej notowana przeciwniczka zbyt często przeplatała dobre uderzenia dające punkt z zagraniami w siatkę lub poza kort. Nie była też w stanie wykorzystać okazji na przełamanie (jedna w pierwszym, dwie w piątym gemie). Takich problemów nie miała Iga, która już przy pierwszej nadarzającej się okazji odskoczyła rywalce (3:1), z potem, po niezwykle zaciętej i wyrównanej rywalizacji, po raz drugi zapunktowała przy serwisie Eliny (5:1).

Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Igi 6:1, wynik nie odzwierciedla jednak tego, co działo się na korcie. Aż trzy wygrane przez Świątek gemy były długie, wyrównane i mogły zakończyć się równie dobrze triumfem Switoliny.

Iga Świątek w półfinale

Druga partia nie rozpoczęła się najlepiej dla Polki, która nieco obniżyła poziom gry, popełniała więcej błędów i miała kłopoty z pierwszym podaniem. W efekcie w czwartym gemie po raz pierwszy została przełamana przez rywalkę, a kibice mogli zastanawiać się, czy pomyłka przy siatce w jednej z akcji nie wpłynie na nią w taki sam sposób, jak dwa dni wcześniej zadziałał na Rybakinę podobny błąd.

Świątek szybko rozwiała wątpliwości i błyskawicznie odrobiła stratę. W końcówce seta to Ukrainka znacznie częściej starała się grać ofensywnie, spychała raszyniankę do defensywy, nie była jednak w stanie po raz kolejny wykorzystać słabszej postawy serwisowej wyżej notowanej rywalki. Za to nasza tenisistka nadarzającą się w jedenastym gemie okazję wykorzystała, a w kolejnym wreszcie pokazała się ze znakomitej strony, posłała aż trzy asy serwisowe i przypieczętowała awans do najlepszej czwórki turnieju.

W półfinale rywalką Igi będzie Aryna Sabalenka, aktualna liderka światowego rankingu, która we wtorek pokonała Chinkę Qinwen Zheng 7:6 (7:3), 6:3. Niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie zostanie rozegrane w czwartek.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Dźwig runął na placu budowy. Zginęły dwie osoby - WIDEO

Dźwig runął na placu budowy. Zginęły dwie osoby - WIDEO

Portugalia świętuje w Monachium. Ronaldo znów jest bohaterem

Portugalia świętuje w Monachium. Ronaldo znów jest bohaterem

Wróć na i.pl Portal i.pl