Nieudany mecz Igi Świątek
Nie był to udany mecz w wykonaniu naszej najlepszej tenisistki. Niewykorzystane okazje, pojawiające się niewymuszone błędy (akcje, w których Iga posyłała niekontrolowane, zbyt mocne uderzenia), niepotrzebny pośpiech, złe decyzje i wynikająca z tego frustracja wskazywały, że starcie może nie zakończyć się pozytywnie dla faworytki. Oczywiście powyższe nie oznacza, że w pierwszej części spotkania Polka nie zanotowała udanych zagrań. Takich było całkiem sporo, problem w tym, że brakowało ich zazwyczaj w najważniejszych momentach, gdy można było przełamać rywalkę lub też gdy było trzeba wybronić się przed utratą serwisu.
Andriejewa imponowała mocnym serwisem, dobrą grą w defensywie i udanymi zagraniami ofensywnymi, przytrafiły jej się jednak także proste pomyłki, jak choćby w sytuacji, gdy atakowała w pobliżu siatki, którą dotknęła nogą (karą za taki błąd jest przyznanie punktu rywalce). Młoda tenisistka grała jednak znacznie pewniej i zwyciężyła w pierwszej partii 6:3.
Kosztowne błędy
W pierwszym i jedynym wcześniej rozegranym pojedynku pomiędzy obydwoma tenisistkami (w sierpniu ubiegłego roku w Cincinnati, także w ćwierćfinale) Andriejewa również wygrała pierwszą partię, potem jednak przegrała dwie kolejne i cały mecz. Początek drugiego seta w Dubaju również dawał nadzieję na odwrócenie losów meczu - wiceliderka rankingu zdołała zyskać przewagę przełamania (2:0). Niestety, przeciwniczka szybko zdołała odrobić stratę (3:3).
Taki obrót spraw jeszcze mocniej zdeprymował Świątek, która myliła się nawet w prostych sytuacjach, a jej przeciwniczce dodał jeszcze więcej wiary w siebie. Już do końca kolejne gemy padały łupem wyłącznie Andriejewej, która po raz pierwszy ograła naszą tenisistkę i awansowała do półfinału turnieju rangi 1000 w Dubaju.
Porażka raszynianki w ćwierćfinale w Dubaju oznacza, że Iga znów poniesie straty w rankingu. Przed rokiem Polka odpadła w półfinale, tym razem rundę wcześniej - oznacza to, że z jej konta ubędzie 175 punktów. Za dotarcie do 1/4 finału tegorocznej edycji zarobiła 83 470 dolarów.
