Świątek mówi, że skandale dopingowe uczyniły ją i Sinnera celebrytami

Jacek Kmiecik
IMAGO/EASTNEWS
Polska tenisistka, pięciokrotna zwyciężczyni turniejów Wielkiego Szlema Iga Świątek skomentowała aferę dopingową z udziałem włoskiego tenisisty, lidera światowego rankingu Jannika Sinnera.

15 lutego Światowa Agencja Antydopingowa WADA kierowana przez byłego ministra sportu i turystyki Witolda Bańkę zawiesiła Jannika Sinnera na zaledwie trzy miesiące, choć wcześniej groziła włoskiemu tenisiście dwuletnia dyskwalifikacja.

W marcu ubiegłego roku podczas turnieju Indian Wells Masters u Sinnara dwukrotnie wykryto metabolit clostebol, jednak niezależny trybunał Międzynarodowej Organizacji do spraw Integralności Tenisa (ITIA) orzekł, że sportowiec jest niewinny i nie dopuścił się zaniedbania. WADA zakwestionowała wyrok ITIA i postanowiła skierować sprawę do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu. Werdykt miał zostać wydany w połowie kwietnia.

Sinner i WADA jednak nie czekali na rozstrzygnięcie Trybunału i osiągnęli porozumienie, na mocy którego tenisista zgodził się na odbycie trzymiesięcznej dyskwalifikacji, która zakończy się akurat przed „tysięcznikiem” Internazionali d’Italia w Rzymie, który rozpocznie się 6 maja. Zawodnik trzy tygodnie przed startem Italian Open, 15 kwietnia będzie mógł rozpocząć autoryzowane treningi.

Kara więc za stosowanie dopingu jest w zasadzie symboliczna, bowiem Sinner nie zostanie pozbawiony tytułów wywalczonych w okresie rozpatrywania winy i nie straci nawet pozycji lidera w światowym rankingu. Wywołało to ogromne poruszenie w środowisku tenisowym. Wielu jest zbulwersowanych takim obrotem sprawy.

WADA zaskakująco wybrała bowiem salomonowe rozwiązanie, podobnie jak w przypadku wiceliderki światowego rankingu WTA Igi Świątek, u której w sierpniu 2024 roku wykryto obecność niedozwolonej substancji trimetazydyny. Polska tenisistka została zawieszona na miesiąc z powodu „braku istotnej winy lub zaniedbania”. WADA w jej przypadku nie kwestionowała nawet wyroku ITIA. Wyznawcy spiskowej teorii dziejów doszukują się w postanowieniu Agnecji kierowanej przez Polaka Bańkę przychylnej decyzji wobec swojej rodaczki, co miało też wpływ na szokujące złagodzenie kary wobec Sinnera.

Iga przed startem w Dubai Tennis Championships została poproszona o odniesienie się do porozumienia WADA z Sinnerem.

– Szczerze mówiąc, nie ma sensu się nad tym zbytnio zastanawiać. Naprawdę o tym nie myślałam. Każdy przypadek jest indywidualny. Dzięki tym sytuacjom Jannik i ja staliśmy się celebrytami także poza tenisem (uśmiech). Istnieją setki różnych punktów widzenia, ale ja staram się trzymać faktów i czytać dokumenty. Wierzę, że ostatecznie proces był uczciwy. Staram się nie oceniać. Nie rozmawiałem z Jannikiem, ale wyobrażam sobie, że był to dla niego trudny okres, trudny proces. Przeżyłem coś podobnego, czego nie życzyłbym żadnemu tenisiście. Mam nadzieję, że szybko sobie z tym poradzi i wróci do tenisa

– powiedziała Świątek na konferencji prasowej w Dubaju.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl