Świątek przystępowała do wtorkowego starcia po siedmiu wygranych meczach z rzędu. Passa zaczęła się jeszcze w Doha, gdzie Polka pokonała w finale Estonkę Anett Kontaveit. W Indian Wells wygrała dwa pierwsze spotkania, ale w obu przypadkach potrzebowała do tego trzech setów.
We wtorek zarówno Kerber jak i Świątek rozpoczęły od straty podania. W pierwszej odsłonie Polka wygrała tylko raz swój gem serwisowy, oddając je trzykrotnie. Niemka również miała problemy z serwisem, ale przełamała Świątek o jeden raz więcej i wygrała pierwszego seta 6:4.
W drugiej odsłonie zobaczyliśmy dużo lepszą wersją Świątek, ale wciąż nie brakowało problemów z podaniem. W drugim secie rozegrano osiem gemów, ale tylko dwa wygrała serwująca tenisistka - w obu przypadkach Polka i wygrała 6:2.
W trzecim secie Panie trochę ustabilizowały serwis. Pierwsze przełamanie należało do Kerber przy stanie 2:2, ale Polka natychmiast wyrównała rachunki. Decydujący cios nastąpił przy wyniku 4:3, gdy Świątek zatrzymała podanie rywalki i ostatecznie wygrała 6:3.
W ćwierćfinale Polka zagra z wygraną zawodniczką z pary Madison Keys - Harriet Dart.
