Świątek znów zachwyca po powrocie do Paryża
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w French Open od imponującego zwycięstwa nad Leolią Jeanjean, pokazując, że jest w doskonałej formie. Wygrana ta nie była zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jej dominację na kortach ziemnych w ostatnich latach. Polka, obrończyni tytułu, zaprezentowała wysoki poziom gry, notując 26 ''winnerów'' i utrzymując bardzo dobrą skuteczność pierwszego serwisu.
– Tak dziękuje wszystkim, że dzisiaj przyszliście. Ja się tutaj czuje jak w domu. Bardzo się cieszę, że wróciłam. Myślę, że mogę grać bardzo dobry tenis. Mam nadzieję, że będę najdłużej jak się da.
Wyrażone przez nią słowa po meczu podkreślają jej pozytywne nastawienie i miłość do tej szczególnej imprezy.
Niezachwiana forma Świątek
Iga Świątek przybyła do stolicy Francji, kontynuując swoją imponującą passę zwycięstw, która obecnie wynosi 13 meczów bez porażki. Jej ostatnia przegrana miała miejsce w Stuttgarcie, a od tego czasu zdobyła dwa prestiżowe tytuły WTA Masters 1000 w Madrycie i Rzymie. Te sukcesy tylko potwierdzają jej dominację w kobiecym tenisie, szczególnie na nawierzchni ziemnej.
– Tak z pewnością ostatnie wygrane turnieje dały mi bardzo dużo. Wiem, że jestem w stanie zagrać dobry tenis, w każdych okolicznościach i warunkach. Jestem z tego bardzo dumna.
Takie podejście pokazuje, że Polka jest gotowa na każde wyzwanie, które przed nią stanie.
Pokora i skupienie na kolejnych celach
Mimo imponującej serii zwycięstw i dominacji na kortach ziemnych, Iga Świątek pozostaje skromna i skoncentrowana na przyszłych meczach. Zdaje sobie sprawę, że każdy turniej to nowe wyzwanie i nie można lekceważyć żadnego przeciwnika.
– Ale mimo tego, że czuję się pewna siebie, to wiem, że każdy turniej to jest inna historia. To jest inny rozdział. Staram się koncentrować na kolejnej rundzie. Po prostu krok po kroku.
Szacunek dla idola: Nadal inspiracją dla Świątek
Iga Świątek otwarcie mówi o swoim szacunku dla Rafy Nadala, który jest jej idolem i inspiracją. Mimo sporych sukcesów, nie porównuje się do osiągnięć Hiszpana, co świadczy o jej pokorze i realistycznym podejściu do własnej kariery.
– Myślę, że jest za wcześnie. Oczywiście jestem bardzo dumna z tych osiągnięć. To zawsze była moja ulubiona nawierzchnia. To tutaj tenis sprawia mi największą przyjemność. Na pewno będę oglądała mecz Rafy, ale ja jeszcze nie jestem na tym poziomie. Jeszcze mam dużo rzeczy do udowodnienia. On jest wspaniałą osobą, genialnym sportowcem pokazuje to od wielu lat, a ja jestem na początku swojej kariery. Staram się od niego uczyć i być dobrą osobą.
Takie słowa podkreślają, jak ważne są dla niej postawy takie jak pokora, ciężka praca i ciągłe dążenie do doskonałości.
Iga Świątek nie tylko zachwyca na kortach, ale również swoją postawą poza nimi. Jej szacunek dla innych graczy, skromność i ciężka praca to przykład dla młodych sportowców na całym świecie. W nadchodzących meczach na pewno będzie chciała przedłużyć swoją pasję i dążenie do kolejnych zwycięstw, mając z tyłu głowy inspirację, jaką czerpie z osiągnięć i postawy Rafy Nadala.
