Komentarze po obraźliwym geście posłanki Joanny Lichockiej przybrały formę kampanii internetowej. Użytkownicy portali społecznościowych wrzucają zdjęcia i filmiki powielające gest i zwracają uwagę na konieczność wsparcia polskiego systemu opieki zdrowotnej.
W internecie pojawiają się kolejne filmiki zwracające uwagę na nieporównywalnie większą potrzebę dofinansowania onkologii, aniżeli telewizji.
Przejmujący film udostępnił między innymi Pan Rafał z Gdyni, który obecnie opiekuje się chorą córką w szpitalu. Emocjonalny wpis spotkał się z dużym odzewem w internecie.
- Też chciałem nagrać swoje podziękowanie dla sejmu w sprawie tych pieniędzy dla telewizji i jestem tym wzruszony za to, co się stało. Jestem z Monisią w szpitalu, która jest w śpiączce. Oczywiście nie ma tu na nic pieniędzy - mówi Pan Rafał i sugeruje prześmiewczo, że na pewno pieniądze na telewizję, będą w stanie pomóc pacjentom, a w szczególności jego córce.
W sobotę, 15 lutego, Pan Rafał zamieścił post:
Moni jest bardzo dzielna i walczy żeby do nas wrócić. Robi postępy małymi kroczkami, i ja naprawdę wierzę, że kiedyś uda jej się stanąć na nogi. W Budziku można być 15 miesięcy, a co później? Nie ma państwowych ośrodków, które oferowałyby chociaż zbliżony poziom opieki, ilość zajęć z fizjoterapeutą, z neurologopedą, z psychologiem itd. Prywatny ośrodek to z kolei ogromny wydatek, rzędu kilkunastu tysięcy miesięcznie (albo i więcej...)
Tak zwracają uwagę na potrzebę profilaktyki. Kolejne nagranie w sieci!
Filmik na Facebooku zamieścił również Ośrodek Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów z Poznania, na którym pracownicy zwracają uwagę na potrzebę profilaktyki przeciwnowotworowej. Oczywiście, nie mogło zabraknąć gestu posłanki Lichockiej.
MEDYCZNE RANKINGI. NAJLEPSI SPECJALIŚCI W TRÓJMIEŚCIE I NA POMORZU
