Powstał tajny zespół irańskich naukowców
Władze Iranu deklarują, że nie prowadzą programu nuklearnego w celach wojskowych, ale w ostatnich latach kraj ten zaczął gwałtownie zwiększać produkcję wzbogaconego uranu. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Iran dysponuje około 200 kg uranu wzbogaconego do poziomu 60 proc., co wystarczy na budowę czterech-pięciu bomb atomowych.
Dalsze wzbogacenie uranu do poziomu 90 proc., potrzebnego do zastosowań militarnych, zajęłoby kilka dni. Jednak do budowy bomby nuklearnej nie wystarczy posiadanie samego paliwa. Według wcześniejszych ocen amerykańskiego i izraelskiego wywiadu budowa zaawansowanej głowicy nuklearnej mogłaby zająć Iranowi co najmniej rok-dwa.
Tajny zespół irańskich naukowców bada szybsze, chociaż bardziej prymitywne metody, które pozwoliłyby zbudować bombę w kilka miesięcy - napisał nowojorski dziennik. Taki ładunek byłby przestarzały, ciężki, trudny w transporcie i prawdopodobnie zawodny, ale pozwoliłby Iranowi na szybkie ogłoszenie statusu mocarstwa nuklearnego - zaznaczył "NYT".
Pocyzja Iranu w ostatnim czasie osłabła
Według źródeł gazety wywiad USA uzyskał te informacje w ostatnich miesiącach prezydentury Joe Bidena, a ustalenia przekazano też nowej administracji Donalda Trumpa.
Te doniesienia pokazują, że Iran, którego pozycja międzynarodowa i zdolność do wywierania wpływu w regionie, w tym środkami wojskowymi, zostały w ostatnim czasie poważnie osłabione, rozważa budowę nowych możliwości odstraszania. Miałyby one zapobiec potencjalnemu atakowi USA lub Izraela - ocenił "NYT". Dziennik dodał, że według amerykańskich i izraelskich urzędników Iran "nigdy nie był słabszy", niż teraz.
Kwestia Iranu z pewnością będzie jednym z tematów wtorkowej rozmowy Trumpa z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu - zaznaczył "NYT".
Jedna z emigracyjnych organizacji irańskiej opozycji poinformowała w piątek, że Iran rozwija projekt głowicy nuklearnej montowanej na rakiecie o zasięgu do 3 tys. km.
Źródło: