Śląsk Wrocław jest jedynym klubem PKO Ekstraklasy, który w przerwie zimowej nie sprowadził ani jednego nowego zawodnika. Niedawno był nim także Górnik Zabrze, ale w tym tygodnie zabrzanie zakontraktowali dwóch Japończyków.
– Ja się cieszę z naszego wzmocnienia, bo W końcu mamy jakiś transfer! Oczywiście mam tu na myśli powrót Daníela Leó Grétarssona, który jest już w pełni zdrowy, normalnie trenuje i może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z Koroną Kielce – cieszy się Djurdjević. Trener WKS-u zapewnił także, że w jego zespole nie ma żadnych nowych kontuzji. Niedysponowani z powodów zdrowotnych pozostają tylko Petr Schwarz i Patryk Janasik.
Serb odniósł się także do ustawienia, w jakim jego zespół zagrał w Szczecinie i nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy zamierza utrzymać taki kształt formacji w sobotę.
– Życie nauczyło nas, żeby nie planować, bo potem pojawiają się kontuzje albo inne wypadki losowe i koncepcję trzeba zmieniać. Na pewno się cieszę, że mimo naszych ograniczeń kadrowych i urazów mamy możliwość grania zarówno czwórką, jak i piątką obrońców. To duży plus. Korzystaliśmy z tego rozwiązania także w poprzedniej rundzie. Może nawet nasza kadra jest lepiej skrojona pod ten właśnie wariant taktyczny, ale nie przesądzam, że z Koroną zagramy w pięciu z tyłu – powiedział.
Trener WKS-u został także zapytany o dyspozycję Cayetano Quintany, który w Szczecinie znów zmarnował dwie dobre okazje, z czego jedną wręcz 100 proc.
– Mamy napastników, którzy przynajmniej dochodzą do sytuacji bramkowych i generują jakieś zagrożenie oraz takich, którzy nawet okazji nie mają. Jasne, nieskuteczność Caye jest dla nas problemem, on także jest sfrustrowany po meczach, w których marnuje takie okazje jak ta w Szczecinie, ale wciąż go wspieramy. Myślę, że po prostu potrzebuje gola. Przełamania, takiego jak w Pucharze Polski z Sandecją Nowy Sącz, kiedy sam postanowił wziąć na siebie ciężar odpowiedzialności i w kluczowym momencie wykorzystał karnego. Nie skreślam go – przekonuje Djurdjević.
Mecz Śląsk Wrocław - Korona Kielce rozpocznie się w sobotę o godz. 15. Poprowadzi go sędzia Paweł Raczkowski z Warszawy. Transmisja na kanale Canal+Sport oraz na platformie internetowej Canal+Online.
