Izrael chce nałożenia nowych sankcji na Iran. Ale nie odpuści odwetowego ataku

Grzegorz Kuczyński
Posiedzenie gabinetu wojennego Izraela
Posiedzenie gabinetu wojennego Izraela X/@IsraeliPM
Izrael wezwał do nałożenia nowych sankcji na Iran w ramach odpowiedzi za bezprecedensowy powietrzny atak na państwo żydowskie. Szef MSZ Israel Katz poinformował w mediach społecznościowych, że skontaktował się z ponad 30 krajami, aby naciskać na nałożenie sankcji na irański program rakietowy i na uznanie irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) za organizację terrorystyczną.

Stany Zjednoczone są jednym z kilku krajów, które już wcześniej uznały IRGC za grupę terrorystyczną. Od października, po wygaśnięciu sankcji ONZ, Stany Zjednoczone nałożyły też kolejnych kilka rund sankcji wymierzonych w irański program rakiet balistycznych.

Izrael wydaje się jednak być zdecydowany na zemstę militarną, pomimo apeli światowych przywódców o deeskalację. Irański atak "spotka się z odpowiedzią", oznajmił wczoraj izraelski dowódca wojskowy generał porucznik Herzi Halevi, przemawiając z bazy lotniczej Nevatim w południowym Izraelu. To jedyny obiekt wojskowy w tym kraju, do którego dotarły irańskie pociski.

USA do Izraela: już wygraliście

Twarda retoryka Izraela pojawia się nawet wtedy, gdy jego najbardziej zagorzały sojusznik, Stany Zjednoczone, wzywa do okazania powściągliwości, argumentując, że niepowodzenie irańskiego ataku i niemal zerowe zniszczenia same w sobie są ogromnym zwycięstwem. - To dość wymowne, że Iran wystrzelił ponad 300 pocisków przeciwlotniczych... i 99 procent z nich zostało zestrzelonych - powiedział rzecznik Pentagonu, generał dywizji Pat Ryder.

- Izrael ma dziś znacznie silniejszą pozycję strategiczną niż jeszcze kilka dni temu - powiedział z kolei rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby, zwracając uwagę na szereg krajów, które przyszły Izraelowi z pomocą. Wielka Brytania, Francja, Jordania i Arabia Saudyjska dołączyły do USA i Izraela, aby zestrzelić irańskie rakiety i drony.

Strach przed wojną

Wciąż jednak utrzymują się obawy, że irański atak i potencjalna odpowiedź Izraela mogą wywołać szerszy konflikt regionalny. - Wzywamy wszystkie strony do powściągliwości - powiedział iracki wicepremier Muhammad Ali Tamim podczas poniedziałkowej wizyty w Departamencie Stanu USA w Waszyngtonie. - Mamy nadzieję, że eskalacja i napięcia w regionie dobiegną końca - powiedział Tamim, dodając, że Irak nie chce, aby region "został wciągnięty w szerszą wojnę, która zagrozi bezpieczeństwu międzynarodowemu".

Europejscy politycy również wezwali do ostrożności. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że jego rząd zrobi wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć eskalacji sytuacji między Izraelem a Iranem. Biały Dom potwierdził zaś, że członkowie grupy G7 już pracują nad nową rundą sankcji wymierzonych w branże wspierające irańskie programy rakietowe.

źr. AP, Reuters, Voice of America

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl