Spis treści
Liga Konferencji: Jagiellonia Białystok - TSC Baćka Topola 3:1 (1:1)
Mecz w mroźnej aurze śledziła przy Słonecznej jedynie garstka kibiców. Frekwencja? Fatalna, gdyż jak podali komentatorzy telewizji Polsat Sport mowa była o jedynie 10 tysiącach śmiałków na spotkanie w europejskich pucharach. - 7 stopni (bo taka była dokładnie w momencie rozpoczęcia spotkania) na minusie zrobiło swoje w Białymstoku.
Wcześniej, przypomnijmy nawet fani Rakowa Częstochowa w 2023 roku potrafili zapełnić stadion w Sosnowcu, gdy rywalizowali w fazie grupowej Ligi Europy z takimi drużynami jak Sporting Lizbona, Sturm Graz czy późniejszym triumfatorem Atalantą Bergamo. Jagiellonia w 1/16 finału Ligi Mistrzów rywalizowała ze znacznie mniej atrakcyjnym dla przeciętnego fana rywalem. Serbska TSC Baćka Topola potencjałem zdecydowanie odstawała od podopiecznych Adriana Siemieńca. W pierwszym meczu przed tygodniem Duma Podlasia wygrała 3:1 i miała dwubramkową zaliczkę.

Szybki początek dla Jagiellonii. Hansen strzelił gola
Mimo niesprzyjających warunków do gry w piłkę piłkarze ruszyli odważnie. Byli aktywni na skrzydle i w środkowej tercji boiska. Zdecydowanie ruchliwsi od niżej notowanego rywala. Tak tez padł pierwszy gol w mroźny wieczór przy Słonecznej.
Kristoffer Normann Hansen otrzymał piłkę z głębi pola, zabrał się z nią, podholował i z około szesnastego metra pokonał bramkarza płaskim, a jednocześnie mocnym strzałem.
Długo prowadzeniem się nie nacieszono w stolicy województwa podlaskiego. Jagiellonia pozwoliła na zbyt wiele walczącym o przeżycie przyjezdnym w europejskich pucharach. W konsekwencji już w 17. minucie do siatki Sławomira Abramowicza trafił Marko Lazetić.

Kontuzja Michala Sacka i remis w rewanżu
Pod koniec pierwszej połowy gospodarze stracili również Michala Sacka, który nabawił się kontuzji przed zejściem na przerwę. Zmienił go Norbert Wojtuszek, który zimą dołączył z ekstraklasowego Górnika Zabrze. Faulujący Czecha z kolei został ukarany żółtą kartką.
Brutalne wejście w nogi Michala Sacka:
Piękny gol Jesusa Imaza i Jagiellonia znów prowadziła
Po zmianie stron goście próbowali zagrozić, nawiązać rywalizację w dwumeczu, ale Jagiellonia dzielnie się broniła. Gospodarze dali się Serbom wyszumieć i przeszli do konkretów. W drugiej odsłonie dla podopieczni trenera Adriana Siemieńca urokliwym golem popisał się Jesus Imaz. Hiszpan dostał piłkę w polu karnym i uderzył pięknie, technicznie, a piłka po jego strzale odbiła się jeszcze po drodze od słupka, aż futbolówka wpadła do siatki. Trzeba to zobaczyć!
Piękny gol Jesusa Imaza na 2:1:

W 76. minucie trafieniem samobójczym popisał się obrońca serbskiej drużyny. Viktor Radojević niefortunnie interweniował przy strzale Darko Churlinova. Zaskoczył tym samym własnego bramkarza i zmienił tor lotu piłki w taki sposób, że przypisano mu popularnego swojaka.
Na kogo trafi Jagiellonia w Lidze Konferencji?
Jagiellonia w 1/8 finału trafi albo na belgijskie Cercle Brugge albo... Legię Warszawa. Losowanie w piątek, 21 lutego od godziny 14:00.
