Donald Tusk wybrany przez Sejm na premiera
W poniedziałek wieczorem Sejm w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego wybrał przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska na premiera. Za kandydaturą lidera PO opowiedziało się 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Kandydaturę Donalda Tuska na premiera zgłosiła w poniedziałek po południu grupa posłów.
Wcześniej w poniedziałek posłowie w głosowaniu nie udzielili wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejął w tej sytuacji Sejm.
Jaki będzie rząd Tuska?
Wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko pytany przez i.pl o to, jaki będzie rząd Donalda Tuska, wyjaśnił, że „po pierwsze – będzie to rząd koalicyjny, czyli jest w nim czterech partnerów”. – Zgadzamy się ze sobą, co widać po umowie koalicyjnej – mówił.
Podkreślił, że nowy rząd „na pewno będzie podejmować konkretne działania, w których mamy wspólne poglądy”.
– My się możemy różnić w detalach i będziemy się różnić, będziemy ucierać poglądy, ale mogę zapewnić, że nie będzie między nami jakichś wielkich kłótni, nie będzie też publicznego mówienia o tym, że coś nas różni w koalicji. Będziemy ucierać poglądy, będziemy się dogadywać. Wiemy, co wspólnie chcemy osiągnąć. W wielu przypadkach chodzi o odwrócenie negatywnych zdarzeń, trendów i decyzji, które podejmował PiS przez ostatnich osiem lat. Ale my nie jesteśmy tylko od odwracania decyzji. My nazywamy się Polska 2050, to znaczy, że my chcemy iść do przodu. Chcemy myśleć o rozwiązywaniu problemów i odpowiadaniu na wyzwania, które są przed Polską, a to są ogromne wyzwania – powiedział.
Rząd na kilka miesięcy?
Pytany o opinie polityków PiS, którzy nowemu rządowi dają kilka miesięcy, Michał Kobosko ocenił, że „to jest jedyne, co im pozostało, czyli resztki nadziei”. – Przecież premier Morawiecki, skoro podejmował się misji utworzenia rządu, to uważał, że osiągnie w jakiś magiczny sposób większość w Sejmie. Powiedziałbym, że taka jest ich jedyna nadzieja – wskazał.
Pierwsze wystąpienie Donalda Tuska
Pytany zaś o ocenę pierwszego wystąpienia Donalda Tuska, tuż po wyborze przez Sejm na premiera, wiceprzewodniczący Polski 2050 zwrócił uwagę, że było to „krótkie, emocjonalne wystąpienie w odpowiedzi na wybór”.
– Myślę, że było dość naturalne. Pan premier wystąpił, podziękował, poprosił o wybaczenie swoją rodzinę, bo przecież tajemnicą poliszynela jest to, że jego rodzina nie była zachwycona tym, że chce wrócić do polskiej polityki. Jednak myślę, że dzisiaj i rodzina Donalda Tuska może mieć ogromną satysfakcję, że to się panu premierowi udało – dodał.
Michał Kobosko podkreślił, że „prawdziwe wystąpienie premiera Donalda Tuska będzie jutro”.
– Czekamy na nie, jesteśmy ciekawi, co powie. Możemy podejrzewać, że będzie mowa o konkretnych sprawach, na które się umówiliśmy w ramach nowej koalicji rządowej – wskazał.
lena
