Taśmy Banasia. Prezes NIK zawarł Pakt z Tuskiem?
Dziś rano światło dzienne ujrzały fragmenty nagrania zarejestrowanego i ujawnionego przez urzędników pracujących w NIK z udziałem prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia i adwokata Marka Chmaja. Taśmy ujawnił portal TVP Info.
Z zaprezentowanych materiałów wynika, że latem tego roku szef NIK Marian Banaś spotkał się z "pełniącym rolę pośrednika z Donaldem Tuskiem warszawskim prawnikiem". "Prezes NIK ustalał z mężczyzną szczegóły politycznego układu, w którym znaleźli się m.in. politycy Konfederacji, w tym jego syn oraz przedstawił swój plan politycznych działań, których celem jest pomoc Platformie Obywatelskiej w zmianie władzy w Polsce" - czytamy na stronie TVP Info.
- Ja tam mam trochę swoich ludzi, przecież ja tam idę po... - mówi o Konfederacji Marian Banaś na ujawnionych nagraniach.
- Zgodziłeś się? Czyli Kuba nie że sam chciał? Uzgadniał wcześniej z tobą? - dopytuje Marek Chmaj.
- Oczywiście, no przecież ja bym go nie puścił. Rozumiesz. Mówię chłopie, bo my musimy. Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja [z PiS]. A ja do tego nie dopuszczę. (…) Na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że oni potrzebują koalicjanta, a tu by mieli jakieś przełożenie, no to kurczę mamy znowu z parę miesięcy… - odpowiada prezes NIK.
Syn Mariana Banasia o taśmach ojca. Odciął się od jego słów
Do tzw. Taśm Banasia postanowił odnieść się w specjalnym oświadczeniu jego syn - Jakub Banaś.
"Odnosząc się do opublikowanego przez TVP Info fragmentu nagrania oświadczam: zgadzam się i gorąco popieram stanowisko Konfederacji, które jest bardzo jasne: nie będzie koalicji ani z PiS ani z PO" – napisał Jakub Banaś.
Jak stwierdził, celem jego wejścia w politykę oraz kandydowania do Sejmu jest realizacja programu Konfederacji oraz realizacja misji "zrobić porządek".
"O moim kandydowaniu do Sejmu z warszawskiej listy Konfederacji Marian Banaś dowiedział się z mediów" - zaznaczył. "Rozmowy jakie prowadzi mój Ojciec, interpretacje faktów i deklaracje jakie składa są wyłącznie jego sprawą i nie mają wpływu na moje działania" – oświadczył Jakub Banaś.
Podkreślił, że jest niezależny, ceni wolność i "nikt nie będzie mu mówił co mam robić".
"Ani Donald Tusk, ani Jarosław Kaczyński ani Marian Banaś. Przypominam, że Konfederacja jest poważną siłą polityczną i jedyną alternatywą dla establishmentu III RP. Decyzje w partii zapadają w gronie liderów partii, a nie w gabinetach polityków innych partii, urzędników czy lobbystów" - zakończył wpis.
rs
Źródło:
