Transfer Jakuba Kiwiora
Kariera Jakuba Kiwiora to przykład piłkarskiej drogi pełnej zwrotów akcji. Wychowanek GKS-u Tychy, w wieku zaledwie 16 lat, rozpoczął swoją zagraniczną przygodę w Anderlechcie, gdzie zdobył mistrzostwo Belgii do lat 17. Jego kolejne kroki prowadziły przez Słowację, gdzie FK Železiarne Podbrezová zdecydowało się wyłożyć za niego 10 tysięcy euro. Dobre występy zaowocowały transferem do MSK Żilina, a następnie do włoskiej Spezii za 1,5 miliona euro. Styczniowy transfer do Arsenalu za około 25 milionów euro plus bonusy, gdzie podpisał kontrakt do 2028 roku, uczynił go piątym najdroższym Polakiem w historii piłki nożnej.
W barwach Arsenalu Kiwior szybko udowodnił swoją wartość. W sezonie 2023/24 zaliczył 20 występów w Premier League, często zastępując kontuzjowanych kolegów również na pozycji lewego obrońcy. Jego pozycja w klubie wydawała się być mocna, a kibice byli przekonani o jego pozostaniu w Londynie. Jednak nadchodzący transfer Riccardo Calafioriego, gwiazdy poprzedniego sezonu i Euro 2024, może zmienić tę sytuację. Calafiori, uznawany za jedną z największych rewelacji, może oznaczać dla Kiwiora konieczność poszukiwania nowego klubu.
Juventus i AC Milan od dawna były wymieniane jako potencjalne nowe adresy dla Kiwiora, ale według najnowszych doniesień, na listę zainteresowanych dołączył także Inter Mediolan. Fabrizio Romano, uznany dziennikarz piłkarski, podkreśla, że Arsenal jest otwarty na propozycje dotyczące Polaka.
- Jakub Kiwior może opuścić Arsenal w przypadku dobrej oferty. Riccardo Calafiori jest bliski dołączenia do Arsenalu. Istnieje możliwość wypożyczenia, ale tylko z obowiązkową klauzulą wykupu. Włoskie kluby uważnie przyglądają się sytuacji, nie ma jeszcze oficjalnych propozycji - napisał Romano.
Takie warunki stawiają Kiwiora w niepewnej sytuacji, ale jednocześnie otwierają przed nim nowe możliwości w karierze. Transfer do jednego z włoskich gigantów mógłby oznaczać dla niego kolejny krok w rozwoju i potwierdzenie jego klasy na międzynarodowej arenie piłkarskiej.
