Jakub Rzeźniczak przegrał walkę na FAME MMA z Rogerem Sallą. Kim był jego rywal?

To drugie podejście kontrowersyjnego, a zarazem niezwykle doświadczonego byłego piłkarza. W barwach Legii Warszawa zdążył nawet zagrać w Lidze Mistrzów przeciwko Realowi Madryt z Cristiano Ronaldo w składzie. Wtedy razem z Michałem Pazdanem potrafili go zatrzymać.

Po rozwiązaniu umowy z Kotwicą Kołobrzeg zawodnik próbuje swoich sił w świecie freak-fightów. Za pierwszym razem poradził sobie z rywalem, ale za drugim musiał uznać jego wyższość. Taki angaż z pewnością przynosi mu spore zyski i zasila jego portfel.

Debiut na gali FAME MMA okazał się jeszcze trudniejszy niż na Clout MMA. Rzeźniczak mierzył się z Rogerem Sallą, który przez bukmacherów był stawiany w roli murowanego faworyta.

Wystarczyło spojrzeć na kursy: 1,12 na Rogera, a aż 4,40 na byłego piłkarza i reprezentanta kraju. Co ciekawe - Salla również ma przeszłość piłkarską. Swego czasu występował w rezerwach Polonii Warszawa, a po odwieszeniu butów na kołek zajął się freakami.

Przypomnijmy Roger wziął udział w gali Move Federation - czyli freakowej piłce nożnej. Wtedy w jednej drużynie występował chociażby z Krzy Krzysztofem (hypemanem rapera Quebo), e-sportowcem Pashą Biceps czy streamerem Izakiem.

Walka rozpoczęła się od dominacji rywala popularnego "Rzeźnika". Wystarczył na dobrą sprawę jeden poprawnie wyprowadzony cios, który położył 38-latka. Później Roger okładał go pięściami, aż sędzia zmuszony był przerwać walkę. Trwała ona zaledwie minutę i 11 sekund. Zwycięzca na końcu przyznał, że chciałby zawalczyć ze znanym w tym środowisku Arkadiuszem Tańculą.