Jakub Świerczok z nową umową
Jakub Świerczok polską ligę opuścił latem 2021 roku i trafił do japońskiego Nagoya Grampus. Przygoda w egzotycznej lidze udana nie była - mimo udanego startu i 12 strzelonych goli w 21 meczach u napastnika wykryto niedozwoloną substancję. 30-latek początkowo został zawieszony na cztery lata.
Napastnik wygrał jednak sprawę w Sportowym Sądzie Arbitrażowym w Lozannie i rozglądał się za nowym pracodawcą. Na początku 2023 roku na zatrudnienie Świerczoka zdecydowało się Zagłębie Lubin. Snajper podczas swojej kolejnej przygody w Ekstraklasie nie był tak skuteczny, dlatego po raz kolejny zmienił klub. Tym razem trafił do drugoligowej japońskiej drużyny Omiya Ardija.
Niestety w październiku tego roku Świerczok zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, dlatego w nowym klubie rozegrał tylko 10 spotkań. Od kilku miesięcy leczy poważną kontuzję. Według portalu Transfermarkt Polak jest najbardziej wartościowym graczem swojej drużyny (600 tys. euro). Omiya spadła z 2. ligi, dlatego Świerczok będzie występował na trzecim poziomie rozgrywkowym.
- Dziękuję wszystkim naszym fanom i sympatykom za nieustające wsparcie. W drużynie Omiya Ardija zagram w sezonie 2024! Pokonam kontuzję i wrócę na boisko jeszcze silniejszy. Będę walczył z całych sił dla Omiya Ardija, abym mógł strzelić wiele bramek! Wesołych Świąt - skomentował Świerczok.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Stadiony Ekstraklasy w bożonarodzeniowej atmosferze. Sztuczn...
