Jan Habdas: Boję się tego. To dla mnie przestroga [WIDEO]

Zbigniew Czyż
Wideo
od 16 lat
- Za mną niesamowity sezon, chociaż udczuwam lekki niedosyt. Podczas mistrzostw świata juniorów mogłem pokusić się o więcej, gdybym zachował "chłodną głowę". Nie kryję, że odczuwałem dużą presję - mówi w specjalnej rozmowie z nami Jan Habdas, brązowy medalista MŚ juniorów w konkursie indywidualnym i srebrny w drużynie.

Jan Habdas zaliczył najlepszy sezon w dotychczasowej karierze. 19-letni Polak wywalczył dwa medale mistrzostw świata wśród juniorów w Whistler. Podopieczny Macieja Maciusiaka zdobył brąz w konkursie indywidualnym oraz srebro w drużynie.

W rozmowie z nami wraca do zawodów w Kanadzie, mówi o towarzyszącej mu presji, ciężkiej pracy na treningach, nauce i przyszłości.

- Za mną niesamowity sezon, chociaż udczuwam lekki niedosyt. W Whistler mogłem pokusić się o więcej, gdybym zachował chłodną głowę, a nie podpalał się. Nie kryję, że odczuwałem dużą presję. Który sukces z tego sezonu uważam za cenniejszy, medale wśród juniorów, czy 11. miejsce w konkursie Pucharu Świata w Lahti wśród seniorów? Trudne pytanie. Zająłem wysokie miejsce, ale w dosyć loteryjnych warunkach, z kolei w Whistler zawody były sprawiedliwe - mówi nam Jan Habdas.

Zawodnik LKS-u Klimczok Bystra nie zachłysnął się sukcesami w zakończonym sezonie. W historii polskich skoków były już przypadki, gdy medaliści MŚ wśród juniorów niespodziewanie szybko kończyli kariery, popadali w depresję.

- Boję się tego. To dla mnie przestroga, że sukcesy w kategorii juniorów nie muszą jeszcze o niczym świadczyć, dlatego staram się na nie przymknąć trochę oko.. Postaram się zrobić wszystko, aby odnosić sukcesy wśród seniorów - mówi nam Jan Habdas.

O czym jeszcze nasz dziennikarz Zbigniew Czyż rozmawiał z Janem Habdasem? Zachęcamy do zobaczenia materiału wideo.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl