Konwencja Prawa i Sprawiedliwości
O północy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza. W najbliższą niedzielę, 7 kwietnia, odbędą się wybory samorządowe. Z tej okazji Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało ostatnią konwencję wyborczą.
Wydarzenie odbyło się w piątek w Przysusze w województwie mazowieckim. W wydarzeniu wzięło udział wielu polityków ugrupowania. Wśród nich znalazł się również Jarosław Kaczyński, który zabrał głos na początku wydarzenia.
Prezes PiS w swoim wystąpieniu dużo uwagi poświęcił koalicji rządzącej.
Jarosław Kaczyński atakuje rząd
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że to jego partia wygrała ostatnie wybory parlamentarne, zdobywając najwięcej głosów, jednak władza i tak trafiła w ręce innych. Stwierdził też, że "niezwykle ważne jest to, żeby Polacy poodejmowali decyzje rozsądne, a one muszą być podejmowane przez fakty".
Dodał, że "fundamentem demokracji jest prawda i dotrzymywanie słowa".
"To, co powiedzą ci, którzy starają się o poparcie w trakcie wyborów, musi być zrealizowane. Jeśli nie jest zrealizowane, to znaczy, że mamy do czynienia z kłamstwem, a to jest zaprzeczenie demokracji (...) Sukces tej wielkiej koalicji, która powstała przeciwko nam, opiera się na kłamstwie" - ocenił.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Konkretnie Kaczyński wskazał dwa kłamstwa. Według niego pierwsze dotyczy tego, jak przedstawiany jest PiS i jego rządy, a drugie do zapowiedzi koalicji z kampanii wyborczej.
"Krzyczano o inwigilacji, o sprawach, które sami wiedzieliśmy, że są całkowicie wymyślone. Potrafili wmówić społeczeństwu, że to jest prawda. Teraz odgrywa się przez media ponura farsa komisji śledczych" - wyjaśniał.
Dodał, że PiS "jest z innego świata, z innej kultury" i nie ma prawa "zbliżać się do tego świata, w którym oni żyją".
"Niszczą nasz dorobek, który jest warty uznania" - stwierdził.