Wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości został ukarany naganą przez sejmową komisję etyki. Poinformowała o tym przewodnicząca komisji, posłanka Lewicy Monika Falej.
- Został ukarany za to, że do posłów i posłanek opozycji mówi, że jesteśmy przestępcami. Jako prawnik powinien wiedzieć, że jeżeli ktoś ma takie informacje, że ktoś popełnia przestępstwo, powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury. Nie zrobił tego, więc to, co zrobił na sali sejmowej było bezprawne i za to został ukarany – przekazała w sejmie dziennikarzom portalu tvn24.pl.
Wypowiedź z października
Powodem nagany jest wypowiedź Kaczyńskiego z października ubiegłego roku, kiedy nazwał członków opozycji przestępcami.
Podczas posiedzenia 28 października, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, kiedy w Polsce wybuchły masowe protesty, prezes PiS z mównicy oskarżył opozycję o narażanie życia Polaków dla własnych interesów.
- Mamy dzisiaj w Polsce bardzo wysoki stan zagrożenia z powodu epidemii. Otóż ten stan wyklucza jakiekolwiek spotkania publiczne powyżej pięciu osób. Odbywa się, z waszego podjudzenia, setki i tysiące różnego rodzaju demonstracji.(...)Sądzę, że to, co dzieje się na tej sali pokazuje, jaki jest was poziom kultury politycznej, państwowej. Wy w tej chwili w imię własnych interesów, brudnych interesów Nowaka rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi. Jesteście przestępcami. Jest przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa powszechnego- powiedział wtedy do posłów opozycji Jarosław Kaczyński.
