W poniedziałek, podczas konferencji Jacek Jaśkowiak spotkał się z Robertem Biedroniem prezydentem Słupska. Głównym tematem spotkania było podpisanie przez Roberta Biedronia Samorządowej Karty dla Kultury. Podczas konferencji Jacek Jaśkowiak odniósł się do sytuacji z niedzielnego meczu Lecha.
- Wczorajsza sytuacja była nieprzyjemna. Rozumiem emocje sportowe, ale to jest niedopuszczalne. Akty agresji to konsekwencja umizgiwania się władz państwa kibolom. To jest również efekt brak jasnej reakcji policji - mówi Jacek Jaśkowiak.
Czytaj też: Ilu zatrzymanych po meczu Kolejorza z Legią? Odpowiedź policji zaskakuje
Prezydent przypomniał, że poza meczem w miniony weekend odbywało się wiele innych imprez z udziałem dziesiątek tysięcy uczestników.
- 45 tysięcy osób na Pyrkonie - zero agresji. 45 tysięcy osób na Air Show - zero agresji. To, że przegrywa nasz klub, nie usprawiedliwia w żaden sposób uzewnętrzniania złych emocji. Trzeba znosić ewentualne porażki - zwraca uwagę Jacek Jaśkowiak.
Jego zdaniem poznański klub jest dobrze zarządzany i nie można mieć do niego zastrzeżeń. Jaśkowiak chwali Jacka Rutkowskiego, właściciela Lecha.
- Dzięki niemu klub odnosi sukcesy. Fakt, że będziemy walczyć w pucharach, to wielki sukces. Dzięki dobremu zarządzaniu stadion nie świeci też pustkami. Klub powinien dbać o to, żeby zespół odnosił sukcesy, i to się udaje. W kompetencjach państwa leży natomiast egzekwowanie prawa, żeby zachowania kiboli były piętnowane - dodał Jacek Jaśkowiak, wyrażając nadzieje, że nastąpią kompleksowe i systemowe działania władz.
Czytaj też: Lech Poznań: Tak wygląda zniszczony stadion po meczu z Legią [ZDJĘCIA]
Zadyma na meczu Lech - Legia. Race, wyzwiska, zdemolowany pł...