Jeremy Clarkson stracił pracę po brutalnym ataku na Meghan Markle. Przeprosił książęcą parę. Tym razem przesadził?

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Jeremy Clarkson obraził Meghan Markle. Teraz przeprasza
Jeremy Clarkson obraził Meghan Markle. Teraz przeprasza fot. 123rf/wikipedia
Jeremy Clarkson nie kryje swojej niechęci do Meghan Markle. Po emisji dokumentu "Harry i Meghan" napisał obraźliwy felieton, po którym posypały się skargi czytelników. Brytyjski dziennikarz przeprosił już książęcą parę za swoje słowa. W konsekwencji amerykański gigant, Amazon Prime, zrezygnował z dalszej współpracy z dziennikarzem.

W felietonie w magazynie "The Sun" Jeremy Clarkson poinformował czytelników, że nienawidzi Meghan Markle "na poziomie komórkowym".

Życzył Meghan "walk of shame". Padły mocne słowa

Szczególnie obraźliwe słowa padły w dalszej części artykułu. Brytyjski dziennikarz stwierdził, że marzy o dniu, w którym Meghan Markle "będzie musiała paradować nago ulicami każdego miasta w Wielkiej Brytanii, podczas gdy tłumy będą skandować "Wstyd!" i rzucać w nią ekskrementami". Nawiązał tym do słynnej sceny z serialu "Gra o tron" i pokutnego marszu, do którego zmuszono Cersei.

Tekst powstał dzień po premierze drugiej części serialu dokumentalnego "Harry i Meghan" Netfliksa. W związku z ostrymi słowami dziennikarza, do IPSO - brytyjskiego regulatora standardów prasowych wpłynęło 25 tys. skarg.

Jeremy Clarkson przeprosił Harry'ego i Meghan

Słynny brytyjski dziennikarz przyznał teraz, że przesadził i wysłał do księcia Harry'ego i jego żony maila z przeprosinami. Wystosował w tej sprawie oświadczenie.

Jak zaznaczył, wysłał tekst pospiesznie, a później sam był zdziwiony tym, co napisał.

"Dlatego napisałem do wszystkich, którzy pracują ze mną, mówiąc, jak bardzo mi przykro, a następnie, rano w Boże Narodzenie, wysłałem e-mail do Harry'ego i Meghan w Kalifornii, aby przeprosić ich również. Powiedziałem, że byłem zdumiony tym, co mówili w telewizji, ale że język, którego użyłem w moim artykule, był haniebny i że głęboko przepraszam" - przekazał były prowadzący "Top Gear".

Amazon Prime zrywa współpracę z dziennikarzem

Brytyjski portal "Variety" poinformował, że stacja Amazon Prime Video nie zamierza kontynuować współpracy z byłym gwiazdorem telewizyjnego show "Top Gear". Amerykański koncern odwołał konferencję prasową poświęconą premierze jednego z programów, w którym główną rolę odgrywa Brytyjczyk.

Jeremy Clarkson był obecny w dwóch formatach dostępnych na platformie Amazon Prime. Aktualny kontrakt obejmuje realizację trzeciej serii "Farmy Clarksona" oraz czterech odcinków specjalnych "The Grand Tour".

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl