Raków Częstochowa: Kontuzja Johna Yeboaha
John Yeboah jeszcze w niedzielę rozegrał połowę w Szczecinie przeciw Pogoni (1:1). Na drugą odsłonę nie wyszedł. Resztę dograł za niego Bartosz Nowak, który strzelił gola.
Po spotkaniu Yeboah wyleciał samolotem na zgrupowanie reprezentacji Ekwadoru. Pomocnik urodził się wprawdzie w Hamburgu, w Niemczech też dorastał i wystąpił dla kadr młodzieżowych, ale do seniorskiej kadry zabrakło po prostu talentu.
Z racji posiadania korzeni ekwadorskich i ghańskich Yeboah mógł wytyczyć sobie nową ścieżkę reprezentacyjnej kariery. Pierwsze zaproszenie napłynęło w październiku, z Ekwadoru. Mecze z Boliwią i Kolumbią obejrzał jako widz. Selekcjoner jednak z niego nie zrezygnował i powołał także na listopad. John liczył, że przynajmniej zadebiutuje. I miał ponoć na to spore szanse, co anonsowali tamtejsi dziennikarze.
Te plany z racji urazu Yeboah musi odłożyć przynajmniej na kolejne zgrupowanie. Na treningu tuż przed czwartkowym meczem z Wenezuelą uskarżał się bowiem na ból w łydce. Po konsultacjach lekarskich uznano, że wróci do Polski i już pod okiem sztabu Rakowa rozpocznie walkę o powrót do zdrowia. Na razie nie wiadomo jak poważny jest uraz.
Dla Rakowa to bardzo zła wiadomość. Lista niedostępnych piłkarzy z uwagi na urazy wydłużyła się bowiem o szóste nazwisko. Potencjalnie dopiero w marcu wróci Giannis Papanikolaou, a wypaść na dłużej oprócz niego może także Kamil Pestka.
John Yeboah w trwającym sezonie:
- 22 mecze (w tym 13 od początku)
- 3 bramki
- 4 asysty
EKSTRAKLASA w GOL24
Najgorsze i rozczarowujące transfery w Ekstraklasie. Na liśc...
