Pudło Josue z karnego w meczu Legia - ŁKS
Legia otrzymała jedenastkę za rękę. To debiutujący Juergen Elitim nabił w polu karnym ŁKS innego debiutanta, Engjella Hotiego, co nie umknęło uwadze sędziemu Karolowi Arysowi ze Szczecina.
- Nie ma mowy o kontrowersji. Z tak ułożoną ręką nie gra się w piłkę. Uznajemy to za nienaturalnie powiększenie obrysu ciała. Prosta sytuacja, szkoda że z boiska sędzia tego nie dostrzegł, choć chyba nie miał jak - uważa Łukasz Rogowski, ekspert sędziowski.
Do piłki podszedł Josue. Portugalczyk wybrał lewy róg bramki. Tam też rzucił się Aleksander Bobek, któremu udało się odbić piłkę.
- To jeden z cięższych meczów mojej karierze - nie ukrywał w przerwie bohater ŁKS. Maturzysta w rozmowie z Canal+ Sport szczerze przyznał, że w maju nie zdał egzaminu z matematyki. - Ale piłkarska matura zdana! - pocieszał go reporter Bartosz Ignacik.
To nie pierwsza jedenastka obroniona przez Bobka na szczeblu centralnym. Choćby pod koniec sezonu 1 ligi wyczuł Huberta Adamczyka z Arki Gdynia.
Josue zepsuł natomiast trzecią próbę w barwach Legii. W ubiegłym sezonie jego intencje wyczuł Karol Niemczycki z Cracovii. A w meczu ze Śląskiem Wrocław piłka obiła słupek.
EKSTRAKLASA w GOL24
Koszulki klubów Ekstraklasy na nowy sezon. Która najładniejsza?