JSW: 2119 przypadków koronawirusa. W dwóch kopalniach sytuacja jest dramatyczna, tam wprowadzone obostrzenia nie przyniosły efektu
Na wtorek, 2 czerwca, liczba pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej, u których wykryto koronawirusa, wynosiła dokładnie 2119 osób. Magiczna liczba ponad 2 tysięcy została przekroczona już dzień wcześniej, w poniedziałek, gdy informowano o 2049 przypadkach koronawirusa. W ciągu doby przybyło 70 nowych zakażonych.
- W samym Pniówku jest to 1569 osób, 526 osób w Ruchu Zofiówka, 10 w kopalni Jastrzębie-Bzie, 4 osoby w kopalni Budryk i 10 w Ruchu Borynia. Na kwarantannie przebywa 237 osób - informuje Sławomir Starzyński, rzecznik Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Kopalnie JSW, w tym kopalnia Pniówek i Zofiówka, na bieżąco realizują zamówienia kontrahentów. Ale prawda jest taka, że ograniczono wydobycie. Wciąż obowiązują rygorystyczne obostrzenia, wprowadzone już w połowie marca, ale - patrząc na sytuację w Pniówku i Zofiówce, na niewiele się zdały.
Musisz to wiedzieć
Ograniczono liczbę osób w windach zjeżdżających pod ziemię i wyjeżdżających na powierzchnię.
Górnicy używają ochronnych masek i okularów nie tylko na stanowiskach pracy, ale także w drodze do nich. JSW kupiła dla każdego pracownika maseczki wielokrotnego użytku. Systematycznie przeprowadzana jest dezynfekcja najbardziej newralgicznych miejsc - łaźni, lampowni, cechowni i ważnych ciągów komunikacyjnych oraz wind górniczych (tzw. szoli).
Odkażane są także podziemne kolejki i dworce. Codziennie odbywa się pomiar temperatury ciała wchodzących na teren zakładu pracowników. Pracę załóg górniczych tak zorganizowano, aby ograniczyć kontakty pracowników pracujących na różnych zmianach.
Zobacz i zapamiętaj
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
