Kamil Grabara w kadrze na mecz z Manchesterem City. Powrót do bramki i od razu debiut w Lidze Mistrzów?

Piotr Rzepecki
twitter
Liga Mistrzów. 73 – tyle dni minęło od feralnego meczu pomiędzy Aalborgiem a FC Kopenhagą, w którym kontuzji doznał Kamil Grabara. Polskiego bramkarza ominęło trzynaście spotkań. Ligowe starcie przeciwko Aarhus przed kilkoma dniami oglądał już z ławki rezerwowych, a na dzisiejszą konfrontację w Lidze Mistrzów z Manchesterem City poleciał z drużyną do Anglii.

Kamil Grabara w Danii wypracował sobie markę. Początkowo zbierając dobre noty w Aarhus, do którego trafił zimą 2019 roku. Wówczas jako wypożyczony nastolatek z Liverpoolu szukał minut i wyjazd do innego kraju okazał się dla niego strzałem w dziesiątkę. Później odbył roczny epizod w drugoligowym angielskim Huddersfield, by w kolejnym roku znów zagrać w trykocie Aarhus. Udanymi występami trafił na radary hegemona duńskiej piłki – FC Kopenhagi, która z Liverpoolu wykupiła golkipera za 3,5 mln euro. Od lata 2021 roku jest „jedynką” między słupkami. Przed rokiem Grabara wywalczył mistrzostwo Danii i awansował do Ligi Mistrzów.

Początek obecnego sezonu rozpoczął się dla niego beznadziejnie. W meczu 2. kolejki duńskiej Superligi zderzył się z obrońcą Aalborga, Mathiasem Rossem i wylądował w szpitalu. Zdjęcie, które bramkarz opublikował w swoich mediach przerażało. - Zderzenie spowodowało złamania w kościach twarzy Grabary i będzie konieczna operacja. Potem będzie musiał przez pewien czas odpoczywać, zanim wznowi treningi - czytaliśmy na oficjalnej stronie klubu zaraz po zajściu.

Kamil Grabara wygląda jak po walce w klatce rzymskiej. Koszmarne zderzenie w meczu ligi duńskiej

Od kilku tygodni Grabara jest w treningu i pracuje, by wrócić do bramki Kopenhagi. Obecnie bramki Duńczyków strzeże doświadczony Australijczyk, Mathew Ryan. Nie ulega jednak wątpliwości, że to Grabara jest numerem jeden i gdy tylko będzie gotowy, to wskoczy między słupki.

Jest szansa, że zobaczymy go w spotkaniu przeciwko Manchesterowi City. Mecz dziś, 5 października o 21.00. Występ na Etihad Stadium byłby dla 23-latka debiutem w Lidze Mistrzów. W tych elitarnych rozgrywkach Duńczycy mają na koncie punkt po remisie z Sevillą. W ich grupie znajduje się jeszcze Borussia Dortmund.

Przed Kopenhagą – i miejmy nadzieję Grabarą – jeszcze 11 spotkań przed mistrzostwami świata w Katarze. 23-latek jest solidnym kandydatem do wyjazdu, choć na samym turnieju najprawdopodobniej będzie grać Wojciech Szczęsny.

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Grafik płakał, jak projektował. Albo był na urlopie, a pracę na pół gwizdka odbębnił za niego program. Trudno wytłumaczyć, dlaczego wizerunki trenerów z polskiej Ekstraklasy odbiegają aż w tak znaczący sposób od rzeczywistości. Popatrzcie zresztą sami; Marek Papszun bardziej przypomina Liroya niż trenera Rakowa Częstochowa.

To Liroy, nie Papszun. Tak wyglądają trenerzy z polskiej Eks...

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Wulgarne „Na ch...” Sabalenki. Stoicki spokój Gauff. Czy „Świątek zgarnęłaby trofeum”

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Kandydat na prezydenta postrzelony przez zamachowca

Wróć na i.pl Portal i.pl