Grosicki w styczniu przeniósł się z Hull City do West Bromu. Razem z nowym zespołem wywalczył awans do Premier League. Na najwyższym szczeblu stracił jednak szanse na jakąkolwiek grę.
Myśląc o nadchodzącym Euro, Grosicki postanowił odejść do Nottingham Forest, zespołu grającego szczebel niżej. Oczywiście negocjacje transferowe prowadził w ostatnim dniu okienka i to się na nim zemściło. Zabrakło bowiem chwili do potwierdzenia transakcji. Grosicki został więc w West Bromie i na własną prośbę zagrał nawet w drużynie U-23.
Ostatnio nastąpił przełom. Trener Slaven Bilić dostrzegł Grosickiego w kadrze. Polaka zabrał na ławkę przeciw Crystal Palace, a dzisiaj dał mu nieco ponad 10 minut przeciw Newcastle. "Turbo" wszedł w 80 minucie, zmieniając 20-letniego Conora Gallaghera. Dwie minuty później Polak nie zablokował dośrodkowania, po którym padła decydująca bramka.

Dla Grosickiego to szesnasty występ w ukochanej przez niego Premier League. W sumie czekał na niego od maja 2017 roku kiedy jeszcze w barwach Hull zagrał przeciw Tottenhamowi.
W Premier League Grosicki nie zdobył dotąd bramki. Ma za to pięć asyst w tym dwie przeciwko West Hamowi.
W sierpniu Grosicki odgrażał się na Twitterze: - Ponad 3 lata temu wszyscy mówili, że to mój koniec. Przez ten czas walczyłem, aby wrócić do Premier League. Teraz mam kolejną szansę żeby pokazać, że ja tu rządzę. Zawsze szukajcie w sobie odwagi, aby walczyć o swoje marzenia! - napisał przy okazji reklamy jednego z produktów.
West Brom zajmuje przedostatnie miejsce z 6 punktami po 12 kolejkach.
Newcastle United - West Brom 2:1
Bramki: Almiron 1', Gayle 82 - Furlong 50'
LIGA ANGIELSKA w GOL24
