Kamiński i Wąsik pojawią się w Sejmie. "Na naszych warunkach, nie marszałka Hołowni"

Były szef CBA Mariusz Kamiński w rozmowie wyznał, że zarówno on, jak i Maciej Wąsik, nadal są posłami. Powiedział, że według orzeczenia Sądu Najwyższego, PKW nie dokonała wygaszenia ich mandatów. Obaj wypuszczeni politycy zamierzają pojawić się w ławach Sejmowych. Kamiński zdradził, na jakich warunkach się to wydarzy.

- Na pewno pojawimy się w Sejmie w najbliższych dniach, ale na naszych warunkach, nie pana Szymona Hołowni. Chcemy to zrobić w sposób zaplanowany. Nie jesteśmy byłymi posłami — mamy orzeczenie SN, PKW nie wygasiła naszych mandatów — powiedział Kamiński.

Kamiński i Wąsik zostali skazani na dwa lata więzienia przez Sąd Okręgowy w Warszawie za to, że gdy zarządzali CBA, przekroczyli uprawnienia w tzw. aferze gruntowej, która miała miejsce w 2007 roku. Wyrok został ogłoszony 20 grudnia ubiegłego roku. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wówczas wydał postanowienie i stwierdził o tym, że mandaty poselskie obu byłych ministrów zostały wygaszone. Podczas wizyty w Pałacu Prezydenckim, która miała miejsce 9 stycznia, zostali aresztowani. Prezydent Andrzej Duda ułaskawił zarówno Kamińskiego, jak i Wąsika. Mężczyźni opuścili więzienia. Marszałek Hołownia ocenił, że to, że politycy są na wolności po ułaskawieniu, nie zmienia faktu, że ich mandaty wygasły, co powoduje, że mamy do czynienia z podwójnym rozumieniem prawa i konstytucji.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Kamiński i Wąsik zostali zapytani, dlaczego nie pojawili się w czwartek w ławach poselskich na rozpoczynającym się posiedzeniu. Kamiński wyznał, że on, jak i Maciej Wąsik się pojawią, jednak na własnych warunkach.

- My się pojawimy. Chcemy w sposób zaplanowany, bardzo precyzyjny pojawić się w Sejmie. Na pewno się pojawimy, panie Hołownia, w najbliższych dniach, ale na naszych warunkach, nie na warunkach pana. My nie jesteśmy byłymi posłami, mamy legitymacje poselskie, mamy orzeczenie Sądu Najwyższego, PKW nie wygasiła naszych mandatów – grzmiał Kamiński.

Jakby tego było mało, Mariusz Kamiński powiedział, że 20 grudnia 2023 roku, kilka godzin po tym, gdy zapadł wyrok, razem z Maciejem Wąsikiem brali udział w posiedzeniu Sejmu. Uczestniczyli w głosowaniach, które nie zostały unieważnione.

ag