Aż 70 osób odniosło obrażenia, w tym kilkanaście poważne po tym, jak dziewięć wagonów pociągu pasażerskiego wypadło z torów w rosyjskiej Republice Komi – podaje RT News, powołując się na Koleje Rosyjskie. Jak dotąd nie potwierdzono żadnych zgonów.
Pociąg numer 511 jechał z Workuty w północno-wschodnim Komi, za kołem podbiegunowym, do Noworosyjska nad Morzem Czarnym, oddalonym około 5000 kilometrów. Do wykolejenia doszło w pobliżu miasta Inta.
Ratownicy pracują cały czas
„Na miejsce wysłano natychmiast służby ratunkowe. Podejmowane są działania mające na celu pomoc pasażerom” – podały koleje Rosyjskie w Telegramie. „Ruch na tym odcinku został wstrzymany” – dodano.
Pociąg 511 składał się z 14 wagonów, było w nim w sumie 232 pasażerów. Na miejsce wysłano dwa pociągi ratunkowe. Na czele komisji wyjaśniającej tragedię stoi dyrektor rosyjskiego przewoźnika Oleg Biełozerow, podaje RT News.
O sabotażu się nie wspomina
Biuro Prokuratora Transportu Północno-Zachodniego wszczęło śledztwo w sprawie wykolejenia. Na miejsce zdarzenia poleciał też przywódca Republiki Komi Władimir Uyba.
Rosyjskie władze wykluczają wstępnie sabotaż.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
