Wyjazd do Kołobrzegu odwołany! Na wniosek tych co zawsze, a także przy aprobacie zarządu klubu z Kołobrzegu – nie zostaniemy wpuszczeni mecz barażowy – taką informację w swoich mediach społecznościowych podało w poniedziałek Stowarzyszenie Kibiców Motoru Lublin „Motorowcy”.
Zgody na udział w wydarzeniu sympatyków klubu ze stolicy województwa lubelskiego nie wyraziła policja, co zapewne ma pewien związek z sytuacją z 19 maja, kiedy to Motor grał mecz ligowy w Kołobrzegu.
– Nasi kibice przemierzyli całą Polskę, aby nas wspierać, dlatego bardzo im za to dziękuję. Wiem jednak, że były różne komplikacje po drodze, rzeczy dla mnie niewytłumaczalne, to przykre. My jednak szanujemy swoich kibiców – mówił trener Motoru, Gonçalo Feio, po majowej potyczce w Kołobrzegu.
Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Zespół lubelski z trybun dopingowali kibice, którzy pokonali w tym celu kilkaset kilometrów. Jak podaje portal e-kg.pl przed spotkaniem doszło do spięcia z policją, co było wynikiem sytuacji związanej ze sposobem wpuszczania sympatyków Motoru na stadion. Grupa około trzystu osób zaczęła wchodzić równo z pierwszym gwizdkiem, jednak w związku z wymogami bezpieczeństwa nie wszyscy weszli od razu. To wywołało zniecierpliwienie. W konsekwencji doszło do sprzeczki. Wyrwano jedno przęsło płotu wokół stadionu, policja użyła gazu łzawiącego, a kilka osób zostało wówczas zatrzymanych.
Trzy i pół tygodnia później Kotwica znowu zagra z Motorem. Stawką tego starcia będzie finał baraży o awans. Z wysokości trybun ten mecz obejrzą tylko sympatycy Kotwicy.
