Zadyma po meczu Trabzonspor - Fenerbahce
Trabzonspor zajmuje trzecie miejsce, czyli bezpośrednio za Fenerbahce. Przewaga stambulczyków w tabeli jest jednak tak przytłaczająca, że gospodarze na finiszu sezonu walczą już wyłącznie o obronę podium przed Besiktasem, a goście o tytuł z Galatasaray, liderem który ma dwa punkty więcej.
Między piłkarzami i tak iskrzyło. Fenerbahce zeszło na przerwę z dwubramkową przewagą, potem Trabzonspor doprowadził do remisu, aż w końcu wynik na 3:2 przypieczętował zmiennik Sebastiana Szymańskiego, Michy Batshuayi. Dokonał tego w 87 minucie. Nic więc dziwnego, że pomeczowa radość była ogromna.
Adam Buksa o transferze. Reprezentant Polski wykluczył dwa kluby
Piłkarzy Fenerbahce ganiano po murawie i po prostu bito. Trafiono chorwackiego bramkarza Dominika Livakovicia. Były też próby uderzenia... chorągiewką z narożnika.
Prawdopodobnie w żaden sposób nie ucierpiał za to Sebastian Szymański. W poniedziałek ofensywny pomocnik zamelduje się w Warszawie na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed barażami o Euro 2024. Możliwe nawet, że opowie o kulisach zajścia.
Niektórzy piłkarze Fenerbahce nie wytrzymali i odpowiedzieli agresją na agresję. Ciosy pięściami wyprowadził Nigeryjczyk Bright Osayi-Samuel, aktywni byli też wspomniany Belg Michy Batshuayi czy autor dubletu, Brazylijczyk Fred.
Piłkarze Fenerbahce mają opuścić Trabzon w asyście policji, która będzie ich asekurować aż do odlotu z lotniska - donosi Fanatik.
Prezes Ankaragucu aresztowany za pobicie sędziego meczu z Rizesporem
Zniszczenia na Stadionie Śląskim po Wielkich Derbach Śląska ...
