"Kiełbasy do góry i golimy frajerów!" - chyba pierwszy tekst, który przychodzi do głowy na myśl o Januszu Wójciku. Tymi słowami zmarły dziś trener motywował piłkarzy młodzieżowej reprezentacji przed finałem igrzysk olimpijskich w 1992 roku. Biało-czerwoni przegrali wówczas 2:3.
"Kasa, misiu, kasa..." - wiele rzeczy o Wójciku można powiedzieć, ale gdy w 1994 roku odchodził z Legii Warszawa, by prowadzić reprezentację olimpijską Zjednoczonych Emiratów Arabskich, nie bawił się w żadne opowieści o szerzeniu piłki nożnej. Tłumacząc powody swojej decyzji powiedział wprost: "kasa, misiu, kasa...".
„Nie jestem zazdrosny, bo też nie mam czego zazdrościć temu handlarzowi cytrusów.” - tymi słowami Wójcik skomentował zatrudnienie Jerzego Engela w 2003 roku na stanowisku dyrektora sportowego Legii Warszawa. "Mnie się tylko serce kraje, że mój ukochany klub stacza się na psy" - dodał. Przypomnijmy, że trzy lata wcześniej Engel zastąpił Wójcika na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski.
„Prezesie, tu nie ma co trenować, tu dzwonić trzeba” - tak powiedział Wójcik, gdy w 2004 roku objął stanowisko trenera Świtu Nowy Dwór Mazowiecki z zadaniem utrzymania tego klubu w ekstraklasie. Później wyszło na jaw, że Wójcik ustawił wówczas osiem meczów Świtu, za co został ukarany czteroletnią dyskwalifikacją przez Komisję Dyscyplinarną PZPN, a także na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres pięciu lat próby oraz na karę grzywny. Co ciekawe, Świt wówczas i tak spadł z ekstraklasy.
"Alkohol był, jest i będzie na zgrupowaniach kadry" - w 2010 roku Sławomir Peszko i Maciej Iwański zostali wyrzuceni z reprezentacji Polski za picie alkoholu na zgrupowaniu. Tak wówczas sprawę skomentował Wójcik na portalu futbolnews.pl.
„Mamy ludzi tworzących dzieła sztuki. Tyle, że są to dzieła sztuki bez farby.” - tymi słowami Wójcik wypowiedział się na temat polskich trenerów.
„Co to, k...a, ma być? Miała być jazda z frajerami. Ale to oni mieli być frajerami!” - w ten sposób Wójcik potrafił motywować piłkarzy w przerwie.
Do powyższej kolekcji cytatów dorzućmy jeszcze to, co o Wójciku mówili inni.
"Wójcik? Dobry trener, ale z jedną wadą – nie ma wyników" - słynne powiedzenie Kazimierza Górskiego, najwybitniejszego trenera w historii polskiej piłki nożnej i prezesa PZPN w czasie, gdy Wójcik sięgał z młodzieżówką po srebro olimpijskie. Dodajmy, że po remisie 0:0 z Anglią w 1999 roku, który kosztował nas udział w barażach o awans na Euro 2000, Wójcik powiedział: "Gramy lepiej od kadry Górskiego, a stare mecze na Wembley i te z 1973 roku nikogo już w Polsce nie obchodzą."
„Przyszedł mecz półfinałowy z Australią. Trener Wójcik powtarzał, że nie możemy dostać od gości, którzy na co dzień kopią się z kangurami” - tak metody motywacyjne Wójcika wspominał Wojciech Kowalczyk, jeden z członków kadry olimpijskiej z 1992 roku. Polacy rozbili wówczas Australię 6:1, a dwie bramki zdobył sam Kowalczyk. Pozostając przy nazwisku byłego napastnika, przytoczmy pewną scenę z treningu. Wywiązała się wówczas taka dyskusja między Wójcikiem a Kowalczykiem:
WK – Strzelam podcinką, pyk, brameczka.
JW – Mocniej! Laga!
WK – Dobrze, trenerze. […] Strzelam podcinką, pyk, brameczka.
JW – Kowal, laga!
WK – Weszło, czy nie?! Weszło.
JW – Ale ty masz napier....ć…
Nie żyje Janusz Wójcik, były selekcjoner reprezentacji Polski. "Była to barwna postać, szkoda, że tak wcześnie nas opuścił"
Agencja TVN/x-news