Kim są sędziowie, którzy zadecydowali o sprawie Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i byłych szefów CBA? Zdumiewające ustalenia

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Adam Jankowski/Polska Press
Do szokujących ustaleń w sprawie sędziów Sądu Najwyższego, którzy rozpatrywali we wtorek sprawę Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i innych byłych szefów CBA, dotarł portal wPolityce.pl. W tle pojawia się sprawa uniewinnienia Beaty Sawickiej oraz przedawnienia sprawy zabójstwa Grzegorza Przemyka.

Sprawa Beaty Sawickiej a sędziowie SN

Portal wskazał, że sędziowie, którzy uchylili umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych byłych szefów CBA to Andrzej Stępka (przewodniczący), Małgorzata Gierszon i Piotr Mirek (sprawozdawca).

Portal wPolityce.pl ustalił, że sędzia Stępka w 2014 roku był w składzie orzekającym, który utrzymał wyrok uniewinniający dla byłej posłanki Platformy Obywatelskiej Beaty Sawickiej oraz burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego w głośnej sprawie korupcyjnej.

„Demokratyczne państwo nie może testować uczciwości obywateli i ich podatności na popełnienie przestępstwa. (…) Agent nie może kreować sytuacji mocnych więzów emocjonalnych i osobistych z osobą prowokowaną. Nie może nagrywać z nią rozmów w innych miejscach niż publiczne, np. w aucie, jak było w tej sprawie” – uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Stępka, czytamy na portalu.

W tekście napisano, że w 2016 roku Sąd Najwyższy z Andrzejem Stępką w składzie orzekającym „uchylił – i tak niewielką - karę sędziemu wojskowemu oskarżonemu o popełnienie 20 czynów nielicujących z powagą swego urzędu”.

Były konfident SB

„Z kolei w 2014 roku Sąd Najwyższy, z Andrzejem Stępką w składzie orzekającym, orzekł, że bycie konfidentem SB »nie kwalifikuje się jako współpraca z organami służb bezpieczeństwa PRL«, gdy osoba, na którą donoszono, wiedziała o relacjach konfidenta z SB. Chodziło o kandydata do Sejmu RP Janusza G., który złożył oświadczenie, że nie był świadomym i tajnym współpracownikiem Służby bezpieczeństwa PRL” – czytamy.

Portal napisał ponadto, że kolejna sprawa z sędzią Andrzejem Stępką zasiadającym w składzie sędziowskim to historia, w której SN wymierzył sędziemu Sądu Okręgowego z Sieradza Jackowi K. „zaledwie karę nagany za przewinienie służbowe, polegając na przewlekłym pisaniu uzasadnień do wyroków”. „Opóźnienia były rażące, ponieważ wynosiły od 7 miesięcy do nawet 476 dni. Na skutek zwłoki Skarb Państwa musiał wypłacić odszkodowania osobom, które oczekiwały na uzasadnienie wyroków karnych i nie mogły ich zaskarżyć przez ponad rok” – wskazano.

Sprawa Grzegorza Przemyka

„Kolejnym sędzią, który decydował dziś o sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego to sędzia Sądu Najwyższego Małgorzata Gierszon. W lipcu 2010 roku Sąd Najwyższy, w którego składzie orzekającym znalazła się sędzia Gierszon, uznał, że sprawa śmierci Grzegorza Przemyka jest ostatecznie przedawniona” – napisano.

Portal podkreśla, że sąd oddalił kasację od prawomocnego wyroku, który z powodu przedawnienia umorzył sprawę byłego zomowca Ireneusza K., oskarżonego o śmiertelne pobicie maturzysty. „Sąd Najwyższy uznał kasację ówczesnego ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego za bezzasadną. Kwiatkowski uważał, że czyn, który popełnił Ireneusz K., nie przedawnia się, dlatego chciał, żeby umorzenie uchylono, a sprawa wróciła do sądu II instancji. Sąd Najwyższy nie uznał jego argumentacji” – czytamy.

„»Autorytet wymiaru sprawiedliwości, autorytet prawa, buduje się na jego uczciwym respektowaniu i stosowaniu« – mówiła sędzia Małgorzata Gierszon, uzasadniając wyrok” – czytamy na portalu.

od 16 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl