Klęska z Resovią Rzeszów to nie pierwsza wpadka Lecha Poznań. Z tymi rywalami Kolejorz również przegrywał mecze

Owszem, na boisku pojawili się gracze, którzy na co dzień nie mają pewnego miejsca w jedenastce, tyle że trudno właśnie tym tłumaczyć wpadkę. Wszak wspomniani piłkarze są w poznańskim klubie po to, by w razie potrzeby wskoczyć do podstawowego składu i nie spowodować, by odbiło się to negatywnie na całym zespole. W Rzeszowie powinni więc zrobić wszystko, by pokazać trenerowi, że zasługują na częstszą okazję do gry także w ligowych spotkaniach. Tymczasem Lech długimi fragmentami prezentował się tak, jakby nie wierzył w nadciągające nieszczęście i uważał, że wcześniej czy później piłka sama wpadnie do bramki rywali. W rywalizacji z ambitnymi i walecznymi gospodarzami taka postawa nie mogła przynieść niczego dobrego i nawet gra w dziesiątkę (a w ostatnich sekundach w dziewiątkę) rywala niczego nie zmieniła.

- Na pewno zmian w składzie było sporo, ale nikt nie wie, jak wyglądałoby to spotkanie, gdybyśmy zagrali w innym składzie. Zmiennicy powinni sobie poradzić, więc nie jestem zadowolony z ich gry, ale nie byłem też zadowolony z gry w ostatnim meczu ze Śląskiem - mówił po spotkaniu Niels Frederiksen, trener Lecha, zauważając, że jego zawodnikom brakowało odpowiedniej koncentracji.

Porażka z Resovią to nie jedyna wstydliwa wpadka Kolejorza w ostatnich latach. Rozczarowań w wykonaniu poznańskiej ekipy w ostatnich latach było więcej, zarówno w Pucharze Polski jak i w europejskich rozgrywkach. Zdarzały się też spotkania, w których z ledwością kompromitacji uniknięto (jak dwumecz z Szachtiorem Soligorsk w kwalifikacjach LE w 2018 roku).

Aby przypomnieć sobie największe blamaże Lecha w XXI wieku kliknij przycisk zobacz galerię i przesuwaj strzałkami w prawo.