Kliknęła w link i straciła prawie 5 tysięcy złotych - uwaga na internetowych oszustów

Ewa Łabno
Ewa Łabno
Mieszkanka Legnicy padła ofiarą oszustwa, otrzymała wiadomość SMS z prośbą o dopłatę do przesyłki w kwocie 0,89 zł. Kobieta otworzyła link dołączony do wiadomości SMS po czym dokonała przelewu na „brakującą kwotę”. Jak się później okazało z jej konta nie zniknęła suma 0,89 zł, a 4800,89 zł.

Internetowi oszuści coraz chętniej podszywają się np. pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z linkiem do strony celem dopłaty do przesyłki i tym samym wyłudzają pieniądze z kont bankowych.

Oszuści mają łatwiej przez fakt, że komórki nie są szczególnie dobrze zabezpieczone przed atakami. Pewna mieszkanka Legnicy dostała SMS-a z prośbą o dopłatę za przesyłkę w kwocie 0,89 zł. Gdy kliknęła w podany w wiadomości link i zrobiła przelew na "brakującą" kwotę, straciła prawie 5 tysięcy złotych. Policjanci apelują o ostrożność, nie klikajmy w linki w wiadomościach czy mailach wysłanych przez nieznane nam osoby, bo może to być forma oszustwa.

Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego nie podejrzewających osób. Coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-a z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota jest bardzo niska w granicach 1 zł. Osoba, która często otrzymuje paczki może niczego nie podejrzewać, być może akurat oczekuje na przesyłkę. W wiadomości podany jest także link, który, może przekierowywać na stronę łudząco podobną do stron operatorów płatności. Tam będzie możliwość podania swoich danych albo danych karty płatniczej. Link może też przekierowywać na kolejną podrobioną stronę, tym razem należącą do banku, gdzie niczego nieświadoma osoba podaje dane do logowania.

Inni oszuści w wiadomości przesyłają link do aplikacji, które infekują telefon. Mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych czy też przekierowywać SMS-y, które umożliwiają im włamanie się na konto bankowe. Telefony są bardzo często na celowniku oszustów. Głównie dlatego, że są znacznie mniej bezpieczne niż komputery osobiste.

Policja apeluje o ostrożność!

Przede wszystkim nie klikajmy w linki w wiadomościach czy mailach wysłanych przez nieznane nam osoby. A jeśli nam się to zdarzy, dokładnie sprawdzajmy, na jakiej stronie się znajdujemy. Czytajmy też dokładnie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na sprawdzenie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed stratą pieniędzy, mówi asp. szt. Wojciech Jabłoński

Przeczytaj u nas

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kliknęła w link i straciła prawie 5 tysięcy złotych - uwaga na internetowych oszustów - Gazeta Wrocławska

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 lutego, 9:46, Krzysio:

Znamienne jest słowo "kobieta" użyte w artykule. To od razu daje do myślenia ?

A co lubisz tylko facetów?

A
Ana

Tez mialam takiego maila, a ze wtedy czekalam na oplacona juz przesylke zadzwonilam do sprzedajacego o co tu chodzi. Sprawe zglosilam na policje, dostalam inf. zeby nic nie otwierac i nie reagowac

G
Gość

Ja dostałam już dwa razy takiego SMS-a . Automatycznie do kosza .

O
Olo
18 lutego, 22:31, ...:

Nonsens, przecież musiała widzieć kwotę jaką autoryzuje, chyba że nie popatrzyła to wtedy kara za głupotę, artykuł nie wyjaśnia co się stało i w jaki sposób kobieta straciła pieniądze. Wiemy tylko że "jakoś" ją okradziono i należy się bać.

Autoryzowała dodanie konta złodzieja do zaufanych.

G
Gyf
18 lutego, 17:38, Gość:

Kto o zdrowych zmysłach korzysta z bankowości mobilnej na telefonie? Przecież powszechnie wiadomo, że telefony nie dają nawet minimum bezpieczeństwa przy takich płatnościach..

To nie wina smartfona, tylko użytkownika, który nie od czytać.

R
Re
19 lutego, 9:05, Gość:

Za głupotę trzeba płacić, brakło rozsądku to teraz ma za swoje. Następnym razem dobrze się zastanowi nim coś zrobi.

19 lutego, 11:58, PL:

Liczę że będziesz kiedyś na jej miejscu mondralo

Jak można być tak prymitywnym ,co za głupi komentarz .

P
PL
19 lutego, 9:05, Gość:

Za głupotę trzeba płacić, brakło rozsądku to teraz ma za swoje. Następnym razem dobrze się zastanowi nim coś zrobi.

Liczę że będziesz kiedyś na jej miejscu mondralo

G
Gość

Tak to jest jak się trzyma kasę w banku

...
18 lutego, 17:38, Gość:

Kto o zdrowych zmysłach korzysta z bankowości mobilnej na telefonie? Przecież powszechnie wiadomo, że telefony nie dają nawet minimum bezpieczeństwa przy takich płatnościach..

18 lutego, 22:37, ...:

Widzę że posiadasz bardzo specjalistystyczną wiedzę na temat aplikacji bankowych, możesz wytłumaczyć w jaki sposób Android jest mniej bezpieczny od Windowsa? Od początku istnienia bankowości elektronicznej korzystam z wszystkich możliwości i udogodnień i nigdy niczego nie straciłem, dodam tylko że postepuję zgodnie z regulaminem i nie klikam w linki tylko samemu zlecam płatności, wszystko w tym temacie jak dla mnie.

19 lutego, 08:29, Gość:

To dosc proste. Smartfon ma wiecej exploitow, latwe punkty dostepu w postaci app store itp. iOS wzgledem Androida jest mniej popularny pod tym wzgledem, bo telefonow apple'a jest zwyczajnie mniej niz tych na andku. Dokladniej jakies 3x mniej.

No i argument "mie sie nic nie stalo, bo czytam regulaminy" jest bledny na tylu polach, ze az trudno sie nie usmiechnac. Poczawszy od statystyki po sile ochronna czytania jakiegokolwiek regulaminu.

Uznałem za oczywistość że osoba myśląca nie instaluje aplikacji niewiadomego pochodzenia, jednak okazuje się że trzeba było także to wymienić.Eh

...
19 lutego, 10:31, Gość:

Dlatego choćby wokoło szalał pożar i afrykańskie sieroty błagały o kromkę chleba, to cały świat ma się zamknąć, bo ja się muszę teraz skupić, przeczytać SMSa autoryzacyjnego, porównać numer konta, sprawdzić kwotę, adresata, przepisać kod i dopiero można mnie rozpraszać.

A jak nie było smatrfonów itp to nie trzeba było sprawdzać transakcji hanlowych ? Właśnie wtedy wymagało to większego zachodu, dziś po prostu wszystko możemy wygodnie i bezpiecznie przeprowadzać od razu otrzymując potwierdzenie które jest podstawą ewentualnej reklamacji stosując się jedynie do zasad bezpieczeństwa czy też po prosyu myśląc.Co mają do tego głodujące dzieci?

G
Gość

Dlatego choćby wokoło szalał pożar i afrykańskie sieroty błagały o kromkę chleba, to cały świat ma się zamknąć, bo ja się muszę teraz skupić, przeczytać SMSa autoryzacyjnego, porównać numer konta, sprawdzić kwotę, adresata, przepisać kod i dopiero można mnie rozpraszać.

K
Krzysio

Znamienne jest słowo "kobieta" użyte w artykule. To od razu daje do myślenia ?

s
se

Niestety, takie informacje świadczą o bezradności organów ścigania. Kary zqa takie przestępstwa powinny też być znaczaco wyzsze.

G
Gość

Za głupotę trzeba płacić, brakło rozsądku to teraz ma za swoje. Następnym razem dobrze się zastanowi nim coś zrobi.

G
Gość
18 lutego, 17:38, Gość:

Kto o zdrowych zmysłach korzysta z bankowości mobilnej na telefonie? Przecież powszechnie wiadomo, że telefony nie dają nawet minimum bezpieczeństwa przy takich płatnościach..

18 lutego, 22:37, ...:

Widzę że posiadasz bardzo specjalistystyczną wiedzę na temat aplikacji bankowych, możesz wytłumaczyć w jaki sposób Android jest mniej bezpieczny od Windowsa? Od początku istnienia bankowości elektronicznej korzystam z wszystkich możliwości i udogodnień i nigdy niczego nie straciłem, dodam tylko że postepuję zgodnie z regulaminem i nie klikam w linki tylko samemu zlecam płatności, wszystko w tym temacie jak dla mnie.

To dosc proste. Smartfon ma wiecej exploitow, latwe punkty dostepu w postaci app store itp. iOS wzgledem Androida jest mniej popularny pod tym wzgledem, bo telefonow apple'a jest zwyczajnie mniej niz tych na andku. Dokladniej jakies 3x mniej.

No i argument "mie sie nic nie stalo, bo czytam regulaminy" jest bledny na tylu polach, ze az trudno sie nie usmiechnac. Poczawszy od statystyki po sile ochronna czytania jakiegokolwiek regulaminu.

Wróć na i.pl Portal i.pl