Dlaczego prezydent podpisał ustawę o komisji ds. rosyjskich wpływów?
Marcin Mastalerek, społeczny doradca prezydenta Andrzeja Dudy oraz wiceprezes spółki Ekstraklasa SA, był gościem Roberta Mazurka w radiu RMF FM. Jednym z tematów rozmowy była właśnie komisja ds. rosyjskich wpływów i decyzja głowy państwa w tej sprawie.
„Przede wszystkim nie było tutaj dobrego wyboru. Gdyby prezydent podejmował decyzję zimą 2022 roku, a przecież wtedy trafiła pod obrady ta ustawa o komisji, atmosfera w Polsce byłaby zupełnie inna. Ta komisja powinna działać wcześniej” – mówił Mastalerek.
Wskazał też, kto jego zdaniem powinien trafić do tej komisji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
„Tacy ludzie, jak na przykład śledczy Platformy Obywatelskiej z afery Rywina, czyli Jan Maria Rokita, człowiek całkowicie niezależny intelektualnie, człowiek, na którego nie można w żaden sposób wpływać. Jeśli ktoś taki zostałby przekonany do tego, by stanąć na czele tej komisji, myślę, że z perspektywy czasu byłaby ta komisja bardzo dobrze oceniana” – uważa były poseł PiS.
Według Mastalerka, PiS powinno zależeć na tym, by komisja działała sprawnie i nie była posądzana o intencje polityczne.
Komisja ds. rosyjskich wpływów. Prezydent podpisał ustawę
Prezydent Andrzej Duda podpisał 29 maja ustawę powołującą Państwową komisję do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Jednocześnie skierował ją w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego.
Już 2 czerwca przedłożył także projekt nowelizacji ustawy o komisji, proponując szereg zmian, w tym usuwających najbardziej kontrowersyjne jej elementy, takie jak możliwość nałożenia kary 10-letniego zakazu pełnienia funkcji związanych z publicznymi funduszami.
Źródła: RMF FM, i.pl
dś