Pan Tomasz został w 2004 roku skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo piętnastolatki. Odsiedział większość wyroku. Dopiero niedawno prokuratura odkryła, że jest niewinny. Obaliła wszystkie dowody, na podstawie których przed laty go skazano, a Sąd Najwyższy – na jej wniosek – uchylił wyrok skazujący i uniewinnił.
W lutym Sąd Okręgowy w Opolu przyznał odszkodowanie i zadośćuczynienie. Zasądzona kwota jest o sześć milionów mniejsza niż domagał się w pozwie Tomasz Komenda. Zdecydował się jednak nie odwoływać. Apelacji nie złoży też opolska prokuratura, która występowała w tej sprawie.
Wyrok uprawomocni się zatem jeszcze w marcu. Co potem? - Sąd będzie musiał wypłacić pieniądze. Zapewne zrobi to bardzo szybko. Zgodnie z wyrokiem za każdy dzień od uprawomocnienia liczone są odsetki. A przy sumie prawie 13 milionów to spore kwoty – mówi mecenas Ćwiąkalski.
