Zaznaczył, że użyje broni nuklearnej jedynie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia Korei Północnej. Komentatorzy telewizji CNN zwrócili uwagę, że dyktator ubrany był inaczej niż zwykle. Tym razem miał na sobie szary garnitur w zachodnim stylu oraz krawat
Fragmenty przemówienia cytowane są przez największe agencje informacyjne na całym świecie. Kim Dong Un podkreślił w nim, że Korea Północna zamierza skoncentrować się w tym roku na masowej produkcji głowic jądrowych oraz pocisków balistycznych. Zagroził, że zasięgiem jego broni jądrowej objęte jest całe terytorium Stanów Zjednoczonych. - To nie groźba. To rzeczywistość - ostrzegł dyktator. Jego noworoczne orędzie było transmitowane przez państwową telewizję koreańską.
CZYTAJ TAKŻE: Rada Bezpieczeństwa ONZ nałożyła drakońskie sankcje na Koreę Północną. To odpowiedź na próby rakietowe Pjongjangu
Komentatorzy polityczni zwracają jednak uwagę, że w przemówieniu znalazły się też nieco łagodniejsze, a nawet dość pojednawcze fragmenty. Kim Dzong Un stwierdził wręcz, że droga do dialogu jest otwarta i miał na myśli rozmowy ze swoim odwiecznym wrogiem czyli Koreą Południową.
Poza tym dyktator, trzymając palec na przycisku z bronią jądrową zaapelował paradoksalnie o… zmniejszenie napięcia militarnego na Półwyspie Koreańskim. A następnie zwrócił się do USA i Korei Południowej o zaprzestanie organizowania corocznych, wspólnych manewrów wojskowych u wybrzeży jego kraju. Na zakończenie dodał, że zastanawia się nad wysłaniem reprezentacji Korei Północnej na organizowane w lutym na południu półwyspu Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu.