Wnuk jednej z pensjonariuszek Domu Seniora ,,Bryza” w Koleczkowie złożył do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Dotyczy ono narażenia jego babci oraz pozostałych podopiecznych ośrodka na utratę życia lub uszczerbek na zdrowiu, ze względu na to, że doprowadzono do powstania ogniska koronawirusa w placówce.
Obecnie prowadzone są czynności sprawdzające w kierunku nieumyślnego narażenia pensjonariuszy ośrodka. Czynności mogą trwać do 30 dni. W trakcie nich uzyskamy informacje, które pozwolą na podjęcie decyzji o wszczęciu lub odmowie podjęcia postępowania przygotowawczego
– informuje Prokurator Rejonowy Lidia Jeske.
Do wybuchu ogniska koronawirusa w ,,Bryzie” miało dojść w wyniku dopuszczenia do pracy osoby z zewnątrz, nie zatrudnionej na stałe do pracy w ośrodku. Właściciel ośrodka Tomasz Jędrysiowicz-Jędrusik zaprzecza tym informacjom.
Informuję, że jest to informacja nieprawdziwa i kategorycznie zaprzeczam przedstawionym zarzutom, są one bowiem insynuacjami naruszającymi wieloletnie dobre imię naszego ośrodka, które znajdą swój epilog w Sądzie
– pisze w swoim oświadczeniu właściciel Domu Seniora ,,Bryza”.
Tomasz Jędrysiowicz-Jędrusik zaprzecza także informacji, jakoby osoby zatrudnione w ,,Bryzie” mogły pracować w innych placówkach służby zdrowia.
Nasi pracownicy byli na podstawie wiążących nas umów zobligowani do zakazu pracy na rzecz innych podmiotów i mogę jedynie stwierdzić, że przedstawione zarzuty w tej kwestii nie polegają na prawdzie. Tym samym dementuję tę nieprawdziwą informację podkreślając, że narusza ona dobra osobiste zarówno moje osobiście, jak również wszystkich moich pracowników, którzy pracując w naszym ośrodku, ofiarnie nieśli pomoc naszym pensjonariuszom, nawet po powzięciu wiadomości o ich zakażeniu koronawirusem – czytamy w oświadczeniu.
Właściciel ośrodka zaznacza także, że w placówce nie występowały problemy z kadrą, pensjonariusze znajdowali się pod stałą opieką kadry ośrodka, która zadeklarowała także pracę z osobami zarażonymi koronawirusem. Tomasz Jędrysiowicz-Jędrusik w ośrodku z wyprzedzeniem wprowadzone zostały procedury zabezpieczające, włączając to zakaz wykonywania przez pracowników działalności w jakichkolwiek innych placówkach świadczących opiekę.
- Działania te miały na celu ograniczenia potencjalnego zagrożenia transmisji patogenów znacząco wcześniej niż pojawił o się zagrożenia koronawirusem i stan zagrożenia epidmicznego. W związku z powyższym, zawiadomienie, o ile zostało ono faktycznie złożone, zostało złożone na podstawie nieprawdziwych przesłanek faktycznych i w naszej ocenie dotyka ono jako nieprawdzie w szczególności nasz personel ofiarnie oddany naszym pensjonariuszom i nas, jako stronę pomówioną tym zawiadomieniem – podsumowuje oświadczenie właściciel ośrodka.
Przypomnijmy, że do wybuchu ogniska koronawirusa w Domu Seniora ,,Bryza” w Koleczkowie doszło w niedzielę, 26 kwietnia. Wówczas przeprowadzono ewakuację 69 pensjonariuszy ośrodka.
Najnowsze informacje z regionu o zagrożeniu koronawirusem!
Jak uchronić się przed wirusem?
