Partner Ewy Florek miał kontakt z kolegą, który przebywał w Austrii na nartach. Mężczyzna w poniedziałek miał podwyższoną temperaturę, ale po jakimś czasie wszystko wróciło do normy.
- W środę, wychodząc do sklepu, zasłabłam. Przyjechała karetka. Miałam temperaturę 37,7 stopnia Celsjusza. Trafiłam na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Rydygiera - opowiada nam pani Ewa.
Tam po raz pierwszy słyszy, że mogła zostać zakażona koronawirusem. - Zaczęła się cała procedura, pobrano mi wymaz, założono maseczkę, po czym zostałam przewieziona karetką do Szpitala im. Żeromskiego - wspomina kobieta, która przebywa teraz na oddziale zakaźnym.
Koronawirus w Krakowie. Koniec z imprezami na Miasteczku Stu...
Twierdzi, że próbki do badań na koronawirusa zostały pobrane w czwartek rano. Jeszcze w piątek wieczorem nie było wyników.
- Podawana jest mi kroplówka, przebywam w izolatce, nikogo innego nie ma na sali - opowiada. Czuje się dobrze. Jak wygląda dzień na oddziale zakaźnym?
- Rano przychodzi pielęgniarka, mierzy mi temperaturę, po czym dostaję kroplówkę. Później jest śniadanie, wizyty lekarzy, pielęgniarek itp. Najgorsze jest czekanie na wynik - kwituje.
Na ten problem zwracaliśmy już uwagę na naszych łamach. - Liczba pacjentów zmienia się nieustannie. Czekaliśmy dzisiaj na 6 wyników pacjentów dorosłych i 6 dzieci. Nie otrzymaliśmy wyników z kieleckiego laboratorium od środy - słyszymy w Szpitalu im. Żeromskiego.
Część wyników przesłano w czwartek do Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie, gdzie zaczęło działać ostatnio laboratorium, badające próbki pod kątem koronawirusa.
Koronawirus: aktualizowany raport
- I na ten moment mamy już większość wyników, są one ujemne. Ale sytuacja, czyli liczba pacjentów, zmienia się dynamicznie, w sumie można powiedzieć, że mamy kilkunastu pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Są izolowani, ich stan jest dobry - kwituje Anna Górska z "Żeromskiego".
Próbki początkowo ze Szpitala im. Żeromskiego były wysyłane do laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. Zadzwoniliśmy do Stacji, by dowiedzieć się, skąd tak długi czas oczekiwania na wyniki badań. Przekazano nam informacje, że wynika to z bardzo dużej liczby próbek. - Proszę nie mieć do nas pretensji. Pracujemy całą dobę - usłyszeliśmy.
- Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej Polsce
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Kwarantanna przez koronawirusa: co się należy z ZUS
- Koronawirus "opróżnia" półki w sklepach [WASZE ZDJĘCIA]
- Koronawirus dotarł do Krakowa. Internauci reagują memami
