Rawotnicy OSRG z koronawirusem
5 z 13 ratowników Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu ma koronawirusa. Załoga z kopalni Murcki-Staszic w Katowicach pełniła w ostatnich dwóch tygodniach dyżur na terenie jednostki. Została poddana badaniom przesiewowym ze względu na sytuację w górnictwie, a także w kopalni Murcki-Staszic.
Ratownicy opuścili stację, a OSRG w Zabrzu została zamknięta.
- Decyzją prezesa Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego przeprowadzona zostanie dezynfekcja budynku oraz wozu bojowego, którym udali się na badania przesiewowe. Standardem w CSRG, w tym szczególnie w okręgowych stacjach jest głęboki reżim sanitarny. Ratownicy są w pełnej izolacji, pod monitoringiem. 13 osób z kopalni Murcki-Staszic też było w pełnej izolacji. Nie opuszczali pomieszczeń, nie wyjeżdżali do zdarzeń - tłumaczy Robert Wnorowski, rzecznik CSRG.
W związku z sytuacją kwarantannie poddany został jeden pracowników OSRG. Osoba miała bezpośredni kontakt z zakażonymi.
Musisz to znać
Kopalnie zabezpieczone
Działalność OSRG w Zabrzu została tymczasowo wstrzymana. To jedna z trzech OSRG działających w województwie śląskim. Jej obowiązki przejęło zawodowe pogotowie w Bytomiu przy ewentualnym wsparciu OSRG w Jaworznie.
- Wszystkie kopalnie węgla kamiennego na Śląsku mają pełne zabezpieczenie ratownicze ze strony CSRG oraz podległych jej jednostek - zapewnia Wnorowski.
Kolejny dyżur w OSRG w Zabrzu pełnić mają ratownicy z KWK Bobrek, gdzie również jest ognisko koronawirusa. Decyzją prezesa CSRG, obejmą go osoby po przebytych badaniach przesiewowych z negatywnym wynikiem.
W śląskich kopalniach zakażonych koronawirusem jest już ponad 800 górników. Liczba ta jeszcze się zmieni. Wciąż nie ma wyników większości wykonanych badań przesiewowych. Będą znane w najbliższych dniach.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
