Koronawirus w Zielonej Górze
Prezydent Kubicki podkreśla, że urząd miasta już wcześniej przygotowywał się na taką sytuację. - Sprawdzaliśmy wszystkie procedury oraz sprzęt. Nawet wczoraj nasz przedstawiciel był w tej sprawie w urzędzie wojewódzkim w Gorzowie na specjalnym spotkaniu. W sprawie koronawirusa musimy w dużej mierze zdać się na decyzje podjęte przez rząd i wojewodę Władysława Dajczaka, bowiem oni mają tutaj do odegrania główną rolę - tłumaczy włodarz Zielonej Góry.
Koronawirus w Zielonej Górze. Nastroje mieszkańców
Jego zdaniem pojawienie się koronawirusa w Polsce było tylko kwestią czasu. - Wygląda na to, że to było nie do uniknięcia. Chciałbym zaznaczyć, że na razie mieszkańcy nie mają żadnych powodów do paniki. Osoba zarażona nie mieszkała w Zielonej Górze, została przewieziona do naszego szpitala z innej miejscowości - podkreśla Kubicki.
Koronawirus w Zielonej Górze. Co z zaplanowanymi imprezami?
Prezydent nie wyklucza, że w najbliższych dniach ze względów bezpieczeństwa może dojść do odwołania części miejskich imprez. - Będziemy na bieżąco informowali mieszkańców o sytuacji - dodaje.
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM - CZYTAJ WIĘCEJ:
- Odwiedziny w słubickim szpitalu wstrzymane do odwołania
- Koronawirus w Lubuskiem. Pacjent w Zielonej Górze
- Mieszkaniec Łagowa na domowej kwarantannie. Wrócił z Włoch
- Dwa przypadki podejrzenia koronawirusa w Lubuskiem
- Lubuskie szpitale proszą o pomoc i dodatkowy sprzęt
- Brakuje makaronu, ryżu, wody. Koronawirus zaatakował handel
Pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Polsce: pacjent leży w szpitalu w Zielonej Górze
