Nowi chorzy to mieszkańcy powiatów wrocławskiego, bolesławieckiego, kamiennogórskiego, kłodzkiego i oleśnickiego. Czy tak duży wzrost spowodowany jest ujawnieniem nowego ogniska koronawirusa w jednym miejscu? - Na ten moment nie mamy informacji, by tak było - mówi Magdalena Odrowąż - Mieszkowska, rzeczniczka dolnośląskiego sanepidu.
Od początku tygodnia we Wrocławiu zmarły już cztery osoby zakażone koronawirusem - dwaj 69-latkowie, 60-latek i 95-latek.
Eksperci już kilka tygodni temu zapowiadali, że już na początku sierpnia możemy spodziewać się na Dolnym Śląsku nowej fali koronawirusa. I to z jeszcze większą siłą niż w szczycie epidemii w połowie kwietnia.
Powód? Kolejne ograniczenia obostrzeń i coraz powszechniejsze bagatelizowanie tych, które wciąż obowiązują.
- Luzowanie obostrzeń jest istotne zarówno z ze względu na gospodarkę, jak również z powodu „granic wytrzymałości społecznej”. Należy to jednak robić bardzo rozsądnie, obserwując wpływ tych działań na sytuację związaną z epidemią - podkreśla Ryszard Łukoś, główny analityk ExMetrix - platformy, która zajmuje się przetwarzaniem danych oraz opracowywaniem raportów i prognoz dla różnych rynków, przygotowującej także regularnie prognozy dotyczące przebiegu epidemii koronawirusa. Te prognozy dotąd sprawdzały się niemal całkowicie.
O tym, że koronawirus nie odpuścił pisali też w opublikowanym w poniedziałek liście otwartym rektorzy polskich uczelni medycznych, wśród nich prof. dr hab. Piotr Ponikowski, p.o. rektora Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. - W ostatnim czasie z dużym niepokojem obserwujemy wypowiedzi niektórych polityków na temat sukcesu w walce z epidemią COVID i rychłej perspektywie końca epidemii. W imieniu środowiska uczelni medycznych pragniemy zwrócić uwagę, że stwierdzenia o przezwyciężeniu epidemii w Polsce i mniejszej aktywności wirusa odpowiedzialnego za infekcje COVID-19 w okresie letnim są zdecydowanie przedwczesne i wprowadzają opinię publiczną w błąd, co może skutkować znacznym zwiększeniem liczby przypadków i doprowadzić do kolejnych tragedii - napisali rektorzy.
Przeczytaj także
Zobacz także
- Nie żyje aktor Andrzej Strzelecki. Miał 68 lat
- NIK: coraz mniej wrocławian w MPK. A miało być inaczej
- KGHM sprzedaje wielką działkę przy pl. Jana Pawła II
- Wypadek autobusu MPK i tramwaju przy Dworcu Głównym (ZDJĘCIA)
- Bon turystyczny - 500 złotych na wakacje. Uwaga! To oszustwo
- Wrocław: Slalom gigant na ulicy. Kto na to wpadł?
