Zwierzęta w kampanii politycznej. Politycy chętnie pokazują je na Instagramie
W
mediach społecznościowychpolityków, od prawa do lewa, można znaleźć zdjęcia z pupilami. Niektórzy od dawna chwalą się publicznie swoją miłością do zwierząt, inni lubią tę więź częściej podkreślać w czasie kampanii wyborczej. Pozowanie w towarzystwie słodkiego kotka czy przyjaznego psa nie pozostaje bez wpływu na wizerunek polityka.
Zobacz, którzy polscy parlamentarzyści chwalą się swoimi zwierzętami domowymi i jakie zdjęcia opublikowali w przedwyborczym czasie.
Politycy i zwierzęta. Zobacz ich zdjęcia i filmy z czworonogami
Niezwykle aktywny na Instagramie jest polityk KO Marcin Kierwiński. Na jego profilu zdjęcia związane z polityką przeplatają się z urywkami z życia rodzinnego. Polityk chętnie pokazuje się w towarzystwie zwierząt. Znajdziemy u niego zarówno zdjęcia z kotami, jak i psami. Od czasu oficjalnego startu kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi polityk opublikował już na swoim koncie dwa posty ze zdjęciami, na których pozuje w towarzystwie słodkiego kociaka.
Szymon Hołownia startujący do Sejmu z Trzeciej Drogi jest właścicielem dwóch psów Żelki i Grafita. W mediach społecznościowych chętnie chwali się swoimi pupilami. W czasie kampanii wyborczej nagłośnił jednak wydarzenie związane z innym psem i akcję wspierającą schronisko. Polityk znany jest ze swojej działalności charytatywnej na rzecz zwierząt, którą podejmował jeszcze w czasach, kiedy pracował jako dziennikarz.
Zdjęcie w towarzystwie słodkiego jamnika pojawiło się również niedawno na profilu na Instagramie Włodzimierza Czarzastego z Nowej Lewicy. Oprócz niego i pieska znalazł się na nim również Robert Biedroń. Panowie czule uśmiechają się do pieska, w opisie zaś znalazło się już polityczne uderzenie w PiS i "Piątkę dla zwierząt".
Z okazji Dnia Psa zdjęciem swojego pupila podzielił się niedawno rzecznik rządu Piotr Muller. Zapozował z psem zza biurka w KPRM. Mały czworonóg towarzyszył już wcześniej politykowi w wykonywaniu obowiązków służbowych.
Od przyjaznych ujęć z psami nie stroni też Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji. Polityk posiada własne zwierzęta, ale podczas kampanii wyborczej czule traktuje również pupili swoich zwolenników. Na jednym z filmików zamieszczonych na jego Instagramie widzimy, jak daje się lizać po twarzy pieskowi trzymanemu na rękach przez mężczyznę, który przyszedł na spotkanie z politykiem.
lena
