Spis treści
Analiza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dotyczy wydań "Faktów" oraz "Faktów po Faktach" z sierpnia 2022 roku. W raporcie przeanalizowano materiały na temat skażenia Odry, które pojawiały się w tym czasie w programach informacyjnych TVN oraz medialno-prawny kontekst ich rozpowszechnienia.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
"Zatruta Odra" w TVN. KRRiT przeanalizowała materiały stacji
"News o skażeniu rzeki rtęcią pochodzący z niemieckich mediów, zanim został oficjalnie zweryfikowany, został uwiarygodniony we wpisach publikowanych w mediach społecznościowych nie tylko przez tzw. zwykłych użytkowników, ale także polityków, liderów opinii i dziennikarzy. To we wpisach na Twitterze (obecnie X) ukształtowały się podstawowe wątki narracji o katastrofie ekologicznej spowodowanej rzekomo najpierw mezytylenem a następnie rtęcią. (...) Następnie news o rtęci w Odrze z towarzyszącym mu poczuciem rosnącego zagrożenia, które przesuwało uwagę odbiorców z przyczyn na potencjalne skutki skażenia, został rozpowszechniony w mediach tradycyjnych (online, radio i telewizja)" - czytamy we wnioskach KRRiT.
Jak zauważa KRRiT po przeanalizowaniu zawartości newsów dotyczących zatrucia Odry, rozpowszechnianych w kolejnych wydaniach "Faktów" w okresie 12-13 sierpnia 2023 roku.
Tak TVN pokazywał sytuację na Odrze. Chodziło o zdyskredytowanie władz?
"Ramę narracyjną przedstawianych wydarzeń tworzyły kadry (np. powracające w poszczególnych newsach zdjęcia martwych ryb), powiązane z nimi komentarze z offu (np. fala skażenia) oraz wypowiedzi przed kamerą tzw. zwykłych ludzi i ekspertów (mieszkańców powiatów przez które przepływa Odra) (...) budujące obraz wszechogarniającej katastrofy, której rozmiarów nikt poza lokalnymi władzami i samoorganizującymi się mieszkańcami nie próbował ograniczyć" - zauważono.
Według analizy, do takiego sposobu przedstawiana rzeczywistości dochodziła narracja o "braku właściwej reakcji władz na katastrofę, w szczególności na szczeblu rządowym (ministrowie, Premier RP)". Twierdzono, że rząd zareagował za późno, a nawet można było odnieść wrażenie, że przez pierwsze dni w ogóle nie interesował się sprawą.
"Dodatkowo komunikaty i stanowiska przedstawicieli rządu przekazywane opinii publicznej na konferencjach prasowych lub prezentowane działania władz zostały przedstawione jako pozbawione konkretów apele i zalecenia" - dodano.
"Dychotomiczny obraz rzeczywistości". "Zatruta Odra" okiem TVN
"Przekaz o aktywności i działaniach władz wpisany był w dychotomiczny obraz rzeczywistości, w ramach którego zestawiono ze sobą przeciwieństwa zarówno w obrazie jak też warstwie dźwiękowej: to, co ogólne (apele i zalecenia władz) vs. to, co konkretne (działania lokalnych władz i mieszkańców); sytuacje oficjalne i statyczne (konferencje przedstawicieli rządu) vs. sytuacje dynamiczne, charakteryzujące się działaniem tu i teraz (odławianie ryb, wprowadzenie zakazu wchodzenia do wody etc.); to, co sformalizowane i powiększające dystans (kadry z konferencji ministrów) vs. to, co emocjonalne i wzbudzające lęk lub współczucie (wypowiedzi mieszkańców o zagrożeniu i strachu)" - opisuje KRRiT.
Na koniec analizy opisano prawa i obowiązki dziennikarzy "w zakresie rzetelnego i starannego przedstawiania omawianych zjawisk".
dś