Skandaliczna audycja Radia Zet
Dziennikarze Radia Zet w środę podczas porannej audycji postanowili obrócić w żart temat, który polaryzował całą Polskę.
Na antenie radia postanowili przygotować m.in. "listę przebojów" Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, czyli posłów, którzy dzień wcześniej zostali aresztowani w Pałacu Prezydenckim. Na owej muzycznej liście pojawiły się piosenki Skaldów "Nie domykajmy drzwi", Staurosa - "Jaki tu spokój" oraz Bajmu "Siedzę i myślę".
W mediach społecznościowych Radia Zet pojawiło się wideo przedstawiające ten fragment. Poza propozycjami muzycznymi, którym towarzyszyły śmiechy dziennikarzy, nagranie kończy się żartem: "Jeżeli ktoś chce pomóc tym dwóm panom, to proszę im wysłać Monopoly. Tam zawsze można wylosować kartę +wychodzisz z więzienia+".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Internauci oburzeni audycją Radia Zet
Mimo że radiowcy podczas audycji bawili się wyśmienicie, słuchacze i internauci mieli zupełnie odmienne zdanie co do tej sytuacji. Media społecznościowe radia zalała fala krytyki, a komentujący nie żałowali gorzkich, a czasem i wulgarnych, słów gospodarzom programu.
"Dno i muł"
"Chamstwo i prostactwo"
"Co za prymitywy z was. Na pogrzebie tez pewnie byście tańczyli. Nigdy tego gownianego radia nie słuchałam. Nie da się. Fu."
"Nie słuchałem i nie słucham. Jak widać to dobry wybór."
"A jaki hicior zaproponowalibyście dla waszego szefa, brata zbrodniarza komunistycznego i syna utrwalaczy władzy ludowej?"
"Więźniowie polityczni podejmują strajk głodowy, a te... sobie śpiewają. Witajcie w mediach Białorusi."
Wspomniane komentarze to tylko wierzchołek góry lodowej. Filmem żył cały internet - statystyki dowodzą, że na samym portalu X (wcześniej Twitter) dotarł do prawie miliona osób.
Reakcja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Negatywne opinie na temat audycji Radia Zet trafiły nawet do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jak dowiedział się portal i.pl, słuchacze sami złożyli skargi na audycję.
- Do KRRiT wpłynęły cztery indywidualne skargi w związku z poniżej przytoczona audycją. Główne zarzuty zawarte w tych skargach to poniżanie posłów, przekroczenie granic satyry, emitowanie treści sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym
- przekazała Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy KRRiT.
Dodała, że w związku z tym "zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające" a "KRRIT zwróciła się do nadawcy o materiały".
jg