Kraków. Nie pierwszy taki przypadek w autobusie

Mariusz Michalak
Opracowanie:
W wyniku rozpylenia gazu problemy z widzeniem miał również drugi kontroler. "Inni pasażerowie też ucierpieli" - dodał rzecznik spółki.
W wyniku rozpylenia gazu problemy z widzeniem miał również drugi kontroler. "Inni pasażerowie też ucierpieli" - dodał rzecznik spółki. Aneta Zurek / Polska Press
Kontrolerka biletów po ataku gazem pieprzowym w autobusie w Krakowie trafiła do szpitala. Sprawca - pasażer bez ważnego biletu - zbiegł z miejsca. W związku z podobnymi atakami na zwolnieniach lekarskich przebywa czterech innych krakowskich kontrolerów.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 16.00 w piątek 10 marca. Pasażer autobusu krakowskiej komunikacji miejskiej linii nr 139, w rejonie przystanku "Plac Inwalidów", rozpylił w pojeździe gaz pieprzowy po tym, jak zostały zablokowane drzwi.

"Pani była umundurowana. Odniosła obrażenia. Na miejscu otrzymała pomoc pogotowia ratunkowego. Trafiła do szpitala w związku ze złym wynikiem EKG. Pani jest po 50. roku życia" - powiedział w sobotę PAP Piotr Wieczorek, rzecznik prasowy spółki Rewizor, która zajmuje się kontrolą biletów.

W wyniku rozpylenia gazu problemy z widzeniem miał również drugi kontroler. "Inni pasażerowie też ucierpieli" - dodał rzecznik spółki.

Sprawca zbiegł z miejsca. Monitoring ze zdarzenia został zabezpieczony.

Jak poinformował rzecznik, to kolejny atak na kontrolera w pojeździe komunikacji miejskiej. Obecnie na zwolnieniach lekarskich, w związku z podobnymi atakami, przebywa czterech krakowskich kontrolerów.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl