Kraków. Niezwykłe odkrycia w kościele dominikanów. Groby, monety i sznur modlitewny

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Zakonnicy nad pochówkiem mężczyzny w żupanie, z XVII wieku
Zakonnicy nad pochówkiem mężczyzny w żupanie, z XVII wieku Andrzej Banaś
Dwa metry pod posadzką Bazyliki Trójcy Świętej archeolodzy znaleźli już m.in. 20 pochówków z okresu od XIV do XVII wieku. Niektórzy zmarli spoczęli w trumnie z szybką

Archeolodzy pojawili się w bazylice w związku z rozpoczęciem kompleksowej konserwacji jej wnętrza. W ramach tych prac pod posadzką zostanie poprowadzona instalacja wentylacji i ogrzewania kościoła. To tam, w obrębie nawy głównej, działa teraz ekipa badaczy.

Najstarsze znaleziska to pozostałości przeddominikańskiej osady wczesnośredniowiecznej, z czasów między X a początkiem XIII wieku. Pamiątkami po niej są drobne przedmioty metalowe (np. bransoletka), ceramika, a także rów gospodarczy.

Jeśli chodzi o znalezione pochówki, najstarsze pochodzą z XIV, najmłodsze - z XVII wieku. Pod posadzką natrafiono na ceglane grobowce z XIV wieku. Zmarli z tamtego czasu mogli zostać pochowani w całunach. Natomiast reszta to pochówki trumienne.

Spróchniałe drewno trumien rozpada się w palcach. Co ciekawe, natrafiono na szybki z trumien ze szklanym okienkiem, datowanych na XVII wiek.

- Nie byli tu chowani zakonnicy, tylko osoby świeckie, o czym świadczą zachowane w pojedynczych przypadkach elementy ich stroju (np. żupan z XVII wieku). Był to cmentarz dla znaczniejszych członków społeczności Krakowa - mówi kierująca badaniami archeolog Monika Łyczak. Wśród pochowanych tutaj są osoby w różnym wieku. Znaleziono też pochówek prawdopodobnie kobiety z dzieckiem - maleństwem ułożonym na piersi zmarłej.

Spośród dewocjonaliów odkryto m.in. sznur modlitewny z paciorkami z gagatu, czyli rodzaju bitumicznego węgla i z brązowym medalikiem. Może to być tzw. paternoster, na którym odmawiano głównie „Ojcze nasz”. Prawdopodobnie został sprowadzony z Włoch lub Niemiec, u nas takie nie były wytwarzane.

Inne odkrycia to np. płyta epitafijna z początku XV w. czy monety - od XV- do XVIII-wiecznych. Są pośród nich np. denary jagiellońskie, szeląg Jana Kazimierza, szelągi Zygmunta III Wazy oraz Gustawa Adolfa.

- Monety są jeszcze przed konserwacją, więc na razie tylko te lepiej czytelne udało nam się zidentyfikować - zaznacza Monika Łyczak. Jak przypomina, w przeszłości również chrześcijańskich zmarłych wyposażało się w monety przy składaniu do grobu. - Nie nazywało się to obolem Charona. Ale dawanie pieniążka na drogę było popularne np. w XVII wieku, dostawali go też zmarli w średniowieczu - mówi archeolog.

Badacze znaleźli też, już około metra pod posadzką, nieregularne kamienne konstrukcje z wapienia. - To najprawdopodobniej pozostałości starszych faz budowy korpusu kościoła dominikańskiego. Wstępnie datujemy je na XIII wiek, ale relikty nie są jednoznaczne, więc pozostajemy otwarci na różne interpretacje - podkreśla dr Anna Bojęś-Białasik, badacz architektury z Politechniki Krakowskiej.

Badacze mają nadzieję, że podczas prac znajdą pozostałości najstarszego kościoła, który biskup Iwo Odrowąż podarował dominikanom, gdy przybyli do Krakowa w 1221 r. - On pewnie szybko okazał się dla nich za mały. Jesteśmy przekonani, że gdzieś w obecnej, wielkiej świątyni kryją się resztki tego starszego, mniejszego, kamiennego kościoła - mówi dr Bojęś-Białasik.

Prace badawcze potrwają w kościele dominikanów co najmniej do Wielkanocy.

Autor: Oskar Nowak

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Niezwykłe odkrycia w kościele dominikanów. Groby, monety i sznur modlitewny - Dziennik Polski

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
to chyba
pracą sfrustrowany. Urlopu życzę.
x
x
Nie jest (przecież) dla nikogo tajemnicą, że włożenie w usta zmarłego miedzianego pieniążka (tzw. "obola Charona") przyspieszało rozkład zwłok zmarłego. Po niedługim czasie (gdy zachodziła tego potrzeba) od zgonu możliwe było otwarcie pochówku, i przeprowadzenie obdukcji zmarłego. Po przeprowadzeniu takiej obdukcji (dopiero) opatrywano miejsce pochówku inskrypcją "Hier liegt in Ruhe" (w krajach niemieckich), lub "R.i.P" (w krajach obrządku łacińskiego).
g
grabarz
szok i niedowierzanie że na cmentarzu znaleźli zwłoki ! nosz .... wszystkie podziemia i okolice starych kościołów to tradycyjne miejsca pochówków ! Nie szukajcie sensacji gdzie jej nie ma . zwłoki na cmentarzach to norma a nie sensacja ! Sensacją jest jeszcze funkcjonujący szmatławiec jakim jest DP i GK
w
waweldragon
Ludzie! Metro w centrum będzie musiało być poprowadzone dosyć głęboko (w skrócie-geologia) - ominie tym samym potencjalne strefy archeologicznie. Oczywiście, istnieje prawdopodobieństwo, że przy budowie peronów a w zasadzie zejść do peronów w rejonie Starego Miasta można się spodziewać, że na coś natrafimy ale ale - w Atenach, gdzie jednak jest o wiele więcej wykopalisk (z szacunkiem do Krakowa), po wykonaniu zejść do peronów metra wyeksponowano to na co tam natrafiono!!! Niektóre zejscia do peronów/stacji to istne muzea! Pięknie to wygląda (pięknie podświetlone, wbudowane w ściany, krótko opisane-cudo) . Jako Krakowianin byłbym dumny gdyby i coś takiego było w moim mieście! A metro dla tego to jedyny ratunek!!!! Nie ma, że się nie da i że za drogo!!!!!
j
jan
Dlatego jestem zakremacją. Nie chce robc potem za eksponat dla sekcji archeo...
h
henrk
Nawet po śmierci nie mają świętego spokoju. Mnie interesują doczesne sprawy.
Renowacja kościoła pod względem konserwatorskim jakoś przełknę , choć wolałbym czytać o renowacji jakiejś zabytkowej świeckiej kamienicy albo budowli. Mam nadzieję , że wentylacja i ogrzewanie tego przybytku jest na koszt Kurii.
K
Krakusek
Kraków-Stare Miasto ma kilometry podziemnych korytarzy, które kryją wiele zabytków, wobec czego jeżeli już miałoby powstać metro to z pominięciem centrum miasta.
o
olo
Zacznijmy robić w Krakowie metro. Rozkopie się miasto na lata, bo zabytki się trafią i roboty staną.
s
sharp
Ta pani archeolog powinna miec ma twarzy maske bo w 300-to letnich prochach zmarlych mogla byc jakas zaraza a ona wznieca kurz pedzelkiem i go wdycha.
Wróć na i.pl Portal i.pl