Krwawa awantura na plaży miejskiej w Śremie! Dwie osoby w szpitalu, pięć zatrzymanych. W ruch poszły butelki

W nocy na plaży miejskiej w Śremie doszło do krwawej awantury. Jak wynika z naszej informacji, uczestniczyło w niej kilka osób. Podczas kłótni z alkoholem w tle miano użyć ostrego przedmiotu. Miał to być nóż lub tzw. tulipan, czyli rozbita butelka, Pierwsze doniesienia mówią o tym, że osobami, które miały sprowokować tę sytuację, mieli być rzekomo obcokrajowcy.

Z nieoficjalnych informacji przekazanych nam przez jednego z czytelników wynikało, że dwie osoby miały w stanie krytycznym trafić do szpitala, a jedna z nich miała ponieść śmierć wskutek odniesionych obrażeń.

Podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie zdementowała tę informację i podkreśla, że nie było ofiary śmiertelnej tego ataku. Do szpitala trafiły dwie osoby. Nie podano, w jakim są stanie.

Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy również nagranie od jednego ze świadków całej sytuacji. Widać na nim grupę awanturujących się osób. Ze względu na brutalny charakter tego materiału, nie zdecydowaliśmy się go jednak opublikować. Na miejscu zdarzenia przez całą noc pracowali policjanci. Co do tej pory udało się ustalić?

- Wczoraj, tuż po godz.23.00, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o pobiciu, do którego doszło nad Jeziorem Grzymisławskim w Śremie. Obecnie trwają intensywne, policyjne czynności w tej sprawie. Wyjaśniamy sytuację, ustalamy przebieg zdarzenia, w którym brało udział kilka osób. Zarówno cudzoziemców, jak i mieszkańców Śremu. Dwie osoby z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Policjanci zatrzymali cztery osoby

- przekazała podinsp. Ewa Kasińska oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.

Jednocześnie jak na razie oficjalnie nie potwierdzono informacji o tym, by w zdarzeniu doszło do użycia noża czy tzw. tulipana. Trwają ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.

Po godzinie 9:00 śremska policja podała nowe informacje dotyczące nocnej bójki na plaży miejskiej. Zatrzymano cztery osoby. Jak się okazuje, są to obcokrajowcy. Zostali oni zatrzymani jako osoby podejrzane o udział w bójce. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy dwie osoby poszkodowane, które trafiły do szpitala, mają rany szarpane. Jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Jeden z tych mężczyzn jest obywatelem Argentyny, a trzech to obywatele Kolumbii. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu

- poinformowała podinsp. Ewa Kasińska.

Jak dodała nasza rozmówczyni, trzech z czterech zatrzymanych mężczyzn było nietrzeźwych. W zgłoszeniu, które otrzymali policjanci, była informacja o osobach rzucających butelkami. Rzeczniczka śremskiej policji podkreśliła, że w zdarzeniu nie użyto noża.

Kilka minut temu śremska policja poinformowała o zatrzymaniu piątej osoby, która uczestniczyła w bójce nad Jeziorem Grzymisławskim.

- Dziś, o godz. 09.40, policjanci ze śremskiej Grupy Realizacyjnej zatrzymali piątego mężczyznę jako osobę podejrzaną o udział w bójce. To również obywatel Kolumbii. Ten mężczyzna także trafił do policyjnego aresztu

- przekazali śledczy.