Ks. Tymoteusz Szydło wziął bezterminowy urlop. Co się z nim dzieje?
Ks. Tymoteusz Szydło miał od września kontynuować swoją posługę kapłańską w kościele św. Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu. Tak się jednak nie stało. Obecnie młody duchowny:
- jest na bezterminowym urlopie, o który sam poprosił,
- nie pracuje w żadnej parafii.
Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? Tego na razie nie wiadomo. Ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii w Piłce pisze na Twitterze, że "trudno jest być kapłanem, który jest synem byłej premier i postacią utożsamianą z obozem rządzącym".
Syn premier Szydło został księdzem. Święcenia kapłańskie odb...
Ksiądz Isakowicz-Zaleski natomiast zachęca do modlitwy za wszystkich kapłanów, którzy przeżywają trudne chwile.
Bezterminowy urlop zaledwie po 2 latach kapłaństwa? To oznacza tylko jedno. Wielka szkoda. Pomodlę się dziś za ks. Tymoteusza i jego Rodziców. - pisze ks. Isakowicz-Zaleski.
Ks. Tymoteusz Szydło zniknął. Jaki jest powód?
Trudno stwierdzić, jakie są przyczyny problemów młodego duchownego. Dyskutuje się w sieci o:
- kryzysie wiary,
- problemach w starciu z ogromnym zainteresowaniem opinią publiczną ks. Szydło.
Z komentarzami, również hejterskimi, ks. Tymoteusz Szydło musi się mierzyć od samego początku.
Przypomnijmy, że premier Beata Szydło w czasie święceń kapłańskich apelowała, by sprawę życia kapłańskiego jej syna zostawić spokoju - pisze portal beskidzka24.pl.
To ogromne przeżycie, które powinno zostać sprawą rodziny i najbliższych - mówiła wówczas Szydło.
