Ks. Antonowicz kierował parafią w Jeleniewie od 1995 roku. Mieszkańcy narzekali na zbyt wysokie stawki, jakich domagał się za usługi. A podczas kolędy, którą rozpoczynał już w listopadzie wierni musieli płacić określoną stawkę i na utrzymanie kościoła, i gospodynię, która pomagała w świątyni.
- Dwa domy wybudowała tuż przy kościele - irytuje się nasz rozmówca.
W minionym roku kilka rodzin pojechało ze skargą do biskupa, bo ksiądz nie chciał udzielić pierwszej komunii grupie dzieci. Dlaczego? Ponieważ ich rodzice zalegali z opłatami. Później wiernych zbulwersował fakt, że proboszcz zamontował kamerę na śmietniku. Bo, jak twierdził, ktoś podrzucał mu śmieci.
Zobacz też Ksiądz: Będziecie leżeć pod płotem
Czy skargi wiernych miały jakikolwiek wpływ na przeniesienie proboszcza, nie wiadomo. Ks. Marcin Maczan, rzecznik Kurii Ełckiej mówi, że to decyzja administracyjna, która ma skutkować lepszym zarządzaniem. Tak więc ks. Antonowicz obejmie parafię na Kamenie w Suwałkach. A do Jeleniewa trafi ks. Józef Majewski z Krasnopola.
Tragiczny wypadek w Grzegrzółkach. 18-letni kierowca BMW ude...