To była prawdziwa bitwa – mówią mieszkańcy Sowina, gdzie w poniedziałek, 23 października policyjni antyterroryści szturmem zdobyli jeden z domów i zatrzymali jego mieszkańca. Ludzie naliczyli ok. 30 strzałów i wybuchów granatów hukowych, używanych przez policję.
- Potwierdziły się nasze przypuszczenia, że ten 39-letni mężczyzna miał broń palną. W czasie akcji policyjnych antyterrorystów zaczął strzelać z broni krótkiej do interweniujących funkcjonariuszy. Dzięki doskonałemu wyszkoleniu udało się zatrzymać napastnika i nikomu nic się nie stało – mówi podkom. Dariusz Świątczak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Mężczyzna z Sowina był poszukiwany po wydaniu za nim przez Sąd Rejonowy w Nysie listu gończego. Policjanci kryminalni z komendy miejskiej w Opolu uzyskali informację, że może się on ukrywać w jednym z domów w Sowinie i w poniedziałek około południa pojechali go zatrzymać.
Na ich widok wyciągnął broń i zaczął nią grozić. Zagroził też wysadzeniem w powietrze budynku, za pomocą butli z gazem. Funkcjonariusze wycofali się i wezwali wsparcie.
Przez kilka godzin policyjny negocjator próbował namówić napastnika do dobrowolnego opuszczenia domu i poddania się. W końcu do posesji weszli antyterroryści. Wcześniej sąsiedni dom ewakuowano.
Zabudowania, na które szturmowała policja, znajdują się w centrum wioski. 39-latek kupił je kilka lat temu, ale nie utrzymywał kontaktu z sąsiadami.
Nikt w Sowinie nie wie, czym się zajmował. Ludzie mówią, że na swoją posesje przyjeżdżał w nocy i korzystał z bramy wjazdowej od tyłu. Na podwórzu rzadko było widać ludzi. Wcześniej w tym domu mieszkał też jego brat z żoną i dzieckiem, ale wyjechali.
- Po zatrzymaniu tego mężczyzny nasi technicy i dochodzeniowcy weszli na teren tej posesji - mówi podkom. Dariusz Świątczak. - Znaleźli w środku jeszcze kilka sztuk broni palnej. Poza tym mężczyzna posiadał kilka sztuk kusz sportowych. To bardzo niebezpieczna broń, taka strzała z łatwością przebije człowieka. Na posiadanie takich kusz jest wymagane pozwolenie. Sprawdzamy obecnie, czy zatrzymany je miał.
39-latek czeka też na spotkanie z prokuratorem, który prawdopodobnie postawi mu między innymi zarzuty usiłowania zabójstwa policjantów na służbie.
